| 15-02-2012, 08:20:43 Witaj, i tu się mylisz, urząd to nie jest państwo w państwie ale demokratycznie wybrani przedstawiciele.
Dotychczas kolejne kampanie szły gładko, ponieważ nie było tak naprawdę konkurencji i alternatywy.
Przeczytaj proszę wątek od początku, pisałem, że przed kolejnymi wyborami zamierzamy zrobić kampanię uświadamiającą lokalne społeczeństwo. Zamierzamy stworzyć alternatywę.
Zamierzamy wskazać, że tak jak obecnie jest, być nie musi, że można inaczej, można lepiej tylko należy udać się do głosowania, wziąć los miejsca, w którym żyjemy we własne ręce.
Piszesz o gminnych podwładnych i osobach zależnych od obecnej władzy, taki układ, jakby nie był rozbudowany nie ma ilościowo szans, jeśli mieszkańcy się zmobilizują i świadomie wezmą udział w wyborach. Jeśli zagłosują na fakty, a nie na krzykliwe hasła wyborcze.
Lokalne społeczeństwo, (a to forum bardzo dobrze odzwierciedla lokalne nastroje społeczne) ma coraz większą samoświadomość, czuje się coraz bardziej zmanipulowane. Przed wyborami obietnic nie było końca, siłowe wpychanie się z agitacją w każdą dziedzinę życia, w tym co karygodne, także do szkół, w których paradoksalnie teraz szuka się oszczędności.
Po wyborach bańka świetlanej przyszłości szybko jednak pękła i rozpczęła się zmasowana akcja oszczędności na placówkach kulturalno oświatowych, fundusze zewnętrzne są wykorzystywane są irracjonalnie, tam gdzie władza chce, a nie tam gdzie jest uzasaniony interes społeczny. Ludzie nadal są skazani na wymusznie każej potrzebnej inwestycji w celu poprawy swego życia.
Jeśli nawet konieczne są cięcia, Pan Burmistrz wydaje sobie nic nie robić z potrzeby oszczędzania i przyznaje sobie niemałą trzynastkę, a stanowiska nadal obsadzane są ludźmi z „układu” (patrz -spółki prawa handlowego)
Nie ma się jednak co dziwić jego wygranej w ubiegłych wyborach, skoro przed drugą turą plakaty jednej opcji praktycznie zdominowały całe miasto i okolice.
Obecnie nie będzie już, tak prosto. Oczywiście będzie to gra fair, nie na pomówienia ale na argumenty, ostateczny wybór oczywiście podejmą wyborcy i wówczas się okaże, czy siła obecnej frakcji wynikała z realnego poparcia, czy braku alternatywy.
W zasadzie do końca tego roku wszystko powinno się wyklarować i najprawdopodobniej będziemy mieć bardzo mocnego kandydata na burmistrza. Niestety, choć bardzo bym chciał, na razie nic więcej nie mogę jeszcze zdradzić, projekt jeszcze jest w fazie przygotowań. W odpowidniej chwili też zaprosimy chętne osoby do współpracy a wyborcy osądzą naszą pracę podczas przyszłych wyborów.
Pozdrawiam.
|