| 21-08-2012, 00:08:26 Kpina w żywe oczy panie i panowie, nasza biedna niedoinwestowana gmina, gdzie jest tyle do zrobienia, centrum miasta pęka w szwach, jazda graniczy z cudem a dziś przecierałem oczy ze zdumienia ile nas - podkreślam NAS, bo to nasze wszystkich mieszkańców wspólne pieniądze, kosztowało szaleństwo PSLowców.
Projekt latarni nad garażami Panowie i Panie to uwaga ponad 4 700 000, liczyłem kilkanaście razy zera po czwórce na tablicach informacyjnych, i nie chciało być inaczej, a więc, uwaga słownie CZTERY MILIONY SIEDEMSET z ogonem, z czego Unia wyłożyła DWA MILIONY DWIEŚCIE.
Wniosek - nasi wyładowali z miejskiej kasy DWA MILIONY PIĘĆSET - Tak mi wychodzi.
PYTANIE - czy naszą gminę stać na owe DWA MILIONY PIĘĆSET gdzie jedynym pożytkiem jest rzęsiście oświetlone jakieś 150 metrów drogi na odludziu, las i prywatne, posesje i pola.
Pytanie - ile dobrego dało się zrobić za tą sumę, w ilu miejscach poprawić jakość życia mieszkańców.
W moim odczuciu i wielu mieszkańców władza poraz kolejny zrobiła sobie dobrze, zainwestowano wielkie jak na nasze miasto środki w coś irracjonalnego.
Jeszcze nie wiadomo dlaczego. Pewnie wcześniej czy później wyjdzie temat w praniu wzorem drogi przez las na Brzeżance, tylko że tam drogs kosztowała "tylko" 900 tys. Widać apetyt rośnie w miarę jedzenia.
A tyle pożytecznego można było zrobić za to. WSTYD BURMISTRZU, WSTYD. |
|
| 21-08-2012, 23:00:16 Jerzy.Nasz burmistrz niemial i niebedzie miał wstydu.Mam nadzieje ze zajmie jakieś stanowisko w tej sprawie,odnośnie oświetlenia bo niewierze ze nieczyta forum Strzyżowiaka.I wytłumaczy nam wszystkim racjonalnie ,co kierowało Nim,wyprowadzenie tak duzych pieniedzy w las.Postepowanie naszego burmistrza mozna smiało porownac z postepowaniem burmistrza z RANCZA w Wilkowyjach. |
|
| 22-08-2012, 14:53:11 Tak, w naszym położeniu 4700000 za latarnie w lesie to kpina w żywe oczy
jak przed wyborami mydlili oczy, jak to bezpieczeństwo przy drogach będą poprawiać, ile to dobrego dla ludzi zrobią i co?
bezpieczeństwo przy drogach przelotowych mieli poprawiać, tak u nas mówili, tak na nielegalnych agitacjach na wywiadówkach wysłał swoich "czerepachów"żeby ludziom wmawiali, oczy mydlili obietnicami, i co?
Gmina Czudec zrobiła w tamtym i tego roku kończy całe Przedmieście Czudeckie przy wojewódzkiej drodze. Gmina zadziałała, dogadała się z drogami wojewódzkimi, zainwestowała i ma bezpieczne chodniki i oświetlenie.
Zaborów też zrobiony pod samą granicę gminy Strzyżów, ale jak już wjedziemy do Glinika a więc gminy Strzyzów to syf i mogiła, kręte wąsie drogi bez poboczy, bez chodników, wszystko się rozpada,
Żarnowa - też chodnik obiecali na kampanii i co ? gdzie jest?
Na terenie Gminy Czudec jest remontowany teraz most i wiadukt, ciężarówki jadą objazdem, ruch duzo mniejszy, dlaczego tego czasu nie wykorzystano?
można było zrobić coś przy tych drogach w Gliniku i Żarnowej, mozna było ten czas spożytkować.
W przyszłym roku most w Czudcu oddadzą, wszystko wróci do normy, pojadą tiry i znów będzie masakra jak dawniej, przyjdą wybory a Ci nieudacznicy znów będą obiecywać to samo w nieskończoność.
W Godowej jakieś ochłapy wrzucają bo tam teraz objazd i ludzie się cały czas burzą to trzeba jakieś resztki ze stołu zrzucić to dostali ze 200 metrów chodnika na kilkukilometrowym odcinku - taki żart i to co spadło z pańskiego stołu.
A co się dzieje z kanalizacją, która tak szumnie była przedstawiana jako atut na wyborach? Burmistrz straszył, że jak ich nie wybiorą to wszystko się opóźni o kilka lat i co?
Wszystko cicho, czy wogóle gdzieś trwają prace nad kanalizacją?
A na co mają grube miliony? Drogi po lasach i odludziach, nie ważne, że tam maszyny rolnicze i pojazdy leśne dwa razy na dziń tyko jadą, jak ktoś znajomy ma działkę to proszę bardzo, łatwą ręką kaska na stół i robimy asfalt.
Latarnie w lesie, a proszę bardzo łatwą ręką. Jak Jerzy pisał już, założe się, że za chwile wypłynie komu i dlaczego na tym zależało.
Ciekawe tylko gdzie wyśle tych Czerepachów na przyszłych wyborach żeby agitowali, bo szkoły też skubali, bo im pewnie kasy na latarnie po lesie brakowało.
|
|
| 22-08-2012, 17:35:04
kryzys władzy nie tyka,
koszty oczywiście przenosi się na społeczeństwo
Elementarny brak wyczucia oczekiwań społecznych
Burmistrz musi zostać zmieniony jak i cała obecna ekipa, która weszła na zasadzie szantażu, nie będzie naszego burmistrza nie będzie współpracy
nie będzie tego, nie będzie tamtego
Ludzie dali się zwieść a i tak niczego nie ma, poza zgodą kolesi we własnym kręgu na szczeblu decyzyjnym
do realizacji coraz to nowszych irracjonalnych i oderwanych od rzeczywistości zachcianek.
Ty tyle, specjalnie się tu zarejestrowałem aby napisać ten jeden post
|
|
|
| 23-08-2012, 18:29:48 odpowiedź na punkt 1 i 2 pytania MARIUSZA brzmi Jan Półzięć
Po pierwsze jednak sam tego nie przeforsował, muszą układy lobbystyczne działać i to widać jak na dłoni.
Po drugie, oświetlenie osiedla Ratośniówki w celu porawy bezpieczeństwa jak najbardziej jest potrzebne, jak każdego innego osiedla, ale nie w ten sposób,
tam irracjonalnie upchnęli wszystko co mieli i co mogli upchnąć w jedno tylko miejsce. Na osiedle użyto 1/3 latarnii to maksimum, reszta rozmieszczona wbrew logice i zdrowemu rozsądkowi.
Jak ktoś już pisał, przy asfalcie za kapliczką, oświetlane są wyłącznie pola, a nie żadne osiedle, bo go tam już zwyczajnie nie ma, gdyby nawet ustawić co drugą latarnię w tym miejscu to i tak by było wystarczająco jasno na tym odcinku drogi a zostałoby kilkanaście latarni które by można postawić na innym terenie, terenie, terenie zamieszkanym, gdzie żadnego oświetlenia nie ma i długo zapewne jeszcze nie będzie.
I już to pozwoliłoby oświetlić kolejne osiedle, nie wspominając już o tych latarniach co w lesie na całkowitym odludziu stoją i nie oświetlają ani drogi ani żadnego osiedla tylko i wyłącznie leśną ścieżkę- to już zakrawa na rangę poważnego skandalu.
Po trzecie - program przebudowy dróg lokalnych jak widać stał się świętym mikołajem przynoszącym prezenty lokalnym politykom.
Poprzedni poszedł na wielokrotnie tu opisaną i do znudzenia przytaczaną drogę przez środek lasu na Brzeżance. Droga ta usytuowana na kompletnym odludziu, ma marginalne znaczenie strategiczne jak i obciążenie ruchem ale jednak, jak ustalono, nasi samorządowcy mają tam nieruchomości.
Zastanawiające jest dlaczego akurat w tamtym miejscu w środku niezamieszkałego lasu nie dopuszczono lokalnych firemek do kładzenia nawierzchni a zatrudniono SKANSKĄ, która położyła drogę bardzo wysokiej jakości, podczas gdy w podobnym czasie wielokrotnie bardziej obciążone ruchem drogi przez wioski robiły lokalne firemki, gdzie jakość jest tak niska, że taka droga już po roku zaczyna się rozpadać.
Czyż nie przyponima to nam obecnej historii z latarniami?
Powtarzam, burmistrza na kolejnych wyborach należy zmienić, ryba psuje się od głowy.
|
|
| 29-08-2012, 11:14:29 Wczoraj 21:30, droga od Sokoła do stacji PKP/PKS. Od Sokoła do Biedronki egipskie ciemności, idziesz po chodniku ale każdy krok ważysz, zabić się można bo nic nie widać, zaciemnienie jak na wojnie, dopiero koło Biedronki pierwsze działające latarnie.
Mijasz stację w kierunku Tunelowej i dalej zaczynają się ciemności, dopiero koło Rembudu coś tam jako tako świeci.
No i jakby inaczej, koło domu Burmistrza oczywiści świeci i to jak świeci, dwie latarnie wyróżniające się znacznie na plus siłą światła.
Jak widać braki w oświetleniu miasta są spore, bo przytoczyłem jeden jego fragment, ale co tam, pies to ..., ważne że las w Ratośniówkach jest oświetlony za cztery miliony, to najważniejsze, zajączki i inne leśne zwierzątka się cieszą.
|
|
| 09-12-2012, 19:53:50 Pomijam z różnych przyczyn kwestię lokalizacji tych nowych latarni, choć ten las faktycznie wydaje się, delikatnie mówiąc, kontrowersyjną i nielogiczną lokalizacją.
Chciałem poruszyć trochę inny temat, a mianowicie ich awaryjność.
W Godowej, przy ulicy gdzie mieszkam, jakieś 2 lata temu postawiono około 10 sztuk tych hybryd.
Działały przez te dwa lata bez problemu, aż około 1,5 miesiąca temu wieczorem ruszył się dość konkretny wiatr i trochę nimi poszarpało.
(Akurat widziałem, bo byłem ratować otwarte drzwi garażowe)
Fizycznie nie widać, aby coś się im stało, ale tego wieczoru podczas porywu wiatru zgasły i już się nie włączyły.
Od tego zdarzenia zaczęły działać całkowicie losowo.
Dwie się już wogóle nie włączają a reszta działa jak chce. Wczoraj np. świeciły wszystkie, za wyjątkiem wspomnianych dwóch, które wogóle się nie włączają. Część zgasła około godziny 21 - 22 a jedna świeciła jeszcze do rana.
Dziś natomiast włączyła się i świeci wyłącznie jedna sztuka.
Przez kilka dni wstecz, też działała tylko i wyłącznie jedna, i to inna niż dziś .
Słowem, nie da się pojąć algorytmu. Zaświecają się różne latanie w różne dni i wyłączają się kiedy chcą, jedne kilka godzin wcześniej niż inne.
Niniejszym - wiedząc, że władza czyta to forum - zgłaszam ów niechlubny proceder zbuntowanych latarnii.
PS1
Problemem, jaki tu widzę, jest złożoność tych zabawek, kosztują krocie i nie jest to już głupia żarówka i dwa druciki. Co więcej, jest to jak się okazuje, to dość awaryjna zabawka.
Gwarancja się kiedyś skończy, lub ulegną uszkodzeniu przez jakiś czynnik zewnetrzny, (jak chyba te obok mnie), a czy wówczas gminę będzie stać na serwis?
PS2
A z wolnych wniosków (po ewentualnej naprawie) może warto rozważyć ich działanie np. tylko do północy?
Po pierwsze, lepej śpi się, jak całą noc coś za oknem do samego rana nie świeci, a dwa, to czynnik ekonomiczny - wprawdzie wiatr i słońce są za darmo ale ilość cykli ładowania i rozładowania akumulatora (litowo jonowego? innego?) i jego żywotność, już niekoniecznie. |
|
| 10-12-2012, 08:52:28 O właśnie, właśnie, właśnie. Też miałem o to pytać bo mam znajomego w Żyznowie i tam też były montowane w tym samym czasie, co w Godowej i tam już nie działa ani jedna.
A teraz czytam, że w Godowej też problemy.
Jeśli coś się zużyło, czy to dobiegł końca okres eksploatacyjny np akumulatorów, czy wymagają serwisu, nieistotne, - to gmina powinna zapewnić na to środki.
Czy kupując tak skomplikowane urządzenia, gmina zarezerwowała środki na konserwację? Czy jest na to rezerwacja w budżecie?
Jeśli tego budżetu nie ma i zamiast oświetlenia, będą nas teraz straszyć wymarłe wraki wiatraków za grubą kasę -to ktoś powinien zapłacić stanowiskiem za niegospodarność.
Prosimy o komentarz
|
|
| 12-12-2012, 01:16:23 Niniejszym oznajmiam, że donos na latarnie był skuteczny - przynajmniej w Godowej
Najprawdopodobniej głównym problemem był brak świadomości uszkodzenia, bo po założeniu tematu od razu zadziałano i chyba wysłano serwis, bo dziś działały już poprawnie wszystkie za wyjątkiem jednej - ale to do potwierdzenia w kolejne dni. Jak schemat będzie się ponawiał to ją zgłoszę osobno jakimś mailem.
W każdm razie wygląda, że naprawiono w bardzo rozsądnym terminie, wystarczyło zgłosić i zareagowano. |
|