| 24-10-2014, 21:42:06 No właśnie z innej opcji politycznej...
Dostałem do domu ulotkę z jego programem, zachowam ją, jeśli wygra nie omieszkam rozliczyć go za 4 lata. Punkt po punkcie!
I jego radnych też!
Szkoda, że nie startuje jakiś kandydat niezależny nie związany z tą całą sitwą. Na pewno miałby wielkie szanse w tych wyborach! |
|
| 24-10-2014, 22:09:12 Jak patrzę na PiS to z kandydatów chyba tylko Szopa jakoś sie jeszcze nadaje. Przychylam się do przedmówcy, że trzeba wymienić ekipę na młodszą bo ani polotu ani rozwoju w naszym powiecie. |
|
| 24-10-2014, 22:45:06 Trudno to wszystko zrozumieć lepiej więc nie próbować rozumieć tylko opierać się na twardych faktach. W tych wyborach wystąpiło kilka kuriozów. Po pierwsze chodzi o kandydaturę Stodolaka z listy PIS, nomen omen wice przewodniczącego strzyżowskich struktur powiatowych PO. Jak to nawet nieobliczalnie brzmi! Dziwię się że polityk tak utożsamiający się z PIS-em o takim kręgosłupie jak Godek pozwala na to. Myślę że to nie przysporzyło PIS-owi chwały. Taki bufon i kameleon partyjny jak Stodolak nie powinien startować z listy PIS, z żadnej listy, to nie do zaakceptowania. Komuszek który startuje z listy PIS... Ludzie nie macie honoru tyle wam powiem i tyle pomyśli potencjalny wyborca patrząc na wasze nazwiska na listach do głosowania.
Kawa jest jedynym kandydatem w randze mniejszego zła na stanowisko burmistrza. Ten cały komitet "Nasze Sprawy" to jedynie zasłona dymna dla PSL. Kawa jako polityk który przegrał już wiele (zbyt wiele) w swojej działalności politycznej ma ostatnią szansę aby nie wypaść z obiegu. Nałapał więc na lep przyszłych profitów przypadkowych, w większości, ludzi aby z nimi powalczyć o wiele. Jeden kandydat mówi o podatkach jakby to od radnych miasta czy powiatu zależała wysokość podatków, drugi mówi o koszach na śmieci a trzeci o żłobkach. Te biedne żłobki ciągle wykorzystywane w kampaniach od wielu lat, a których nadal nie ma.
A w tych programach tyle wspaniałych rzeczy, tyle planów dalekosiężnych i tylko nie ma nic napisane o tym skąd na to wszystko wezmą pieniądze. Pewnie z kolejnych kredytów? Nie ma na kogo głosować. Jest jeszcze gorzej niż 4 lata temu |
|
| 25-10-2014, 11:31:15 No właśnie z innej opcji politycznej...
Dostałem do domu ulotkę z jego programem, zachowam ją, jeśli wygra nie omieszkam rozliczyć go za 4 lata. Punkt po punkcie!
I jego radnych też!
Szkoda, że nie startuje jakiś kandydat niezależny nie związany z tą całą sitwą. Na pewno miałby wielkie szanse w tych wyborach!
Po pierwsze:Pan Kawa był już V-ce Burmistrzem ,i nie przypominam sobie jego sukcesów.To że był tylko v-ce nie jest żadnym usprawiedliwieniem.Jego wybor na Burmistrza to kolejne 4 lata straty czasu,a na to nie możemy sobie pozwolić.
Po drugie:Nie jest prawdą ze na stanowisko Burmistrza nie startuje zadna osoba niezależna.Taką osoba której należy zaufać jest Pan Paweł Pelewicz.
A po trzecie:Kandydatura Stodolaka - to totalna porażka. |
|
| 25-10-2014, 12:53:35 zajmij się elektroniką a nie polityką a dobrze na tym wyjdziesz |
|
| 25-10-2014, 14:09:17 zajmij się elektroniką a nie polityką a dobrze na tym wyjdziesz
Jeżeli tak Cię to interesuje to dodam tylko,że z polityką mam do czynienia od kilkudziesieciu lat - być może Ciebie nie było jeszcze na swiecie.
A ponadto , nie zmieniam swoich zapatrywań politycznych tak jak robią to Panowie Jan S,Wojciech G. i jeszcze wielu innych.
Na jednym ze spotkań Pana Kawy z potencjalnymi wyborcami padło kilka stereotypowych pytań typu "czy po objeciu władzy obieca Pan załatwić to i to (tu wymieniono sprawy dróg,oświetlenia dróg,chodnków. itp. "
Odpowieź była krótka i wymowna; NIE,NIE OBIECAM. |
|
| 25-10-2014, 14:25:45 Jestem wolnym człowiekiem podejmującym w życiu pewne wybory za które osobiście odpowiadam ale jednocześnie wiem, że nie sprzeniewierzam się ogólnie przyjętym wartościom. Proponuję uważającym się za prawych i mających odwagę w ukryciu oceniać intencje innych, w tym moich o zajęcie się swoimi decyzjami dotyczącymi ich życia a nie moją związaną z kim idę do wyborów.. Nie jestem politykiem, jedynie działaczem samorządowym, w dużej mierze społecznikiem. Swoja działalność czy to na niwie sportowej, społecznej, nauczycielskiej, samorządowej traktowałem jako powinność wobec swojego sumienia i społeczności w której żyję.
Czy zrobiłem coś dobrego, pożytecznego trudno mi o tym pisać, ale myślę, że efekty i wyniki mojej pracy wystawiają mi dobra cenzurkę. Moi adwersarze maja swoją opinie i nie chce mi się tłumaczyć dlaczego mnie nie lubią. Ci którym pomogłem, którzy szanują mnie za odwagę, pracowitość i wyniki pracy nie tylko jako radnego w radzie miejskiej wspierają mnie w mniejszym lub większym wymiarze, często o zgrozo z ukrycia(staram się ich zrozumieć) i widzą mnie w radzie jako radnego niezależnego, skutecznego i mającego własne zdanie.
Gucio mnie obchodzi kto mi proponuje start w wyborach. Jeśli chcieli i chcą abym startował to znaczy, że widzą we mnie jakiś potencjał. Poddaję się weryfikacji, startuję w wyborach na radnego gdyż lubię coś pożytecznego robić, mam czas i możliwości. Nie jestem uwikłany w żadne układy, jestem nie do kupienia. Daję gwarancje, że będę działał na rzecz mieszkańców a nie w interesie biznesowo- partyjnych sitw.
Oskarżanie mnie, że nie mam honoru, nie szanuje samego siebie idąc z list PiS to retoryka na potrzeby moich kontrkandydatów. Co takiego nieprzyzwoitego mam w sobie, że nie godny jestem propozycji startu z tego ugrupowania. Komu zrobiłem krzywdę, jeśli ktoś wie to niech napisze a ja chętnie przeproszę i naprawie swoją niegodziwość..
Byłem i będę suwerenny w swojej działalności nie tylko w radzie. Jeśli ktoś śledził moja prace w poprzednich kadencjach wie, że często jako jedyny podejmowałem tematy niewygodne dla ekipy rządzącej, demaskowałem działania które szkodziły budżetowi i społeczeństwu. Wielu radnych opozycyjnych, tez startujących w obecnych wyborach z im wiadomych względów nie miała odwagi podejmować i wspierać moich interpelacji.
Nie mam sobie nic do zarzucenia i proszę o zajęcie się analizowaniem innych potencjalnych kandydatów na radnych o wiele bardziej barwnych i ciekawych nie tylko w kontekście strzyżowskiego folkloru politycznego. |
|
| 25-10-2014, 15:08:19 No i super nie wiem co Cię tak dziwii, Ze Pan Kawa nie bawi się w obiecanki cacanki. Lepiej działać niż obiecywać. Znam go od lat jet wapaniałym człowiekiem ma mój głos |
|
| 25-10-2014, 16:07:41 No i super nie wiem co Cię tak dziwii, Ze Pan Kawa nie bawi się w obiecanki cacanki. Lepiej działać niż obiecywać. Znam go od lat jet wapaniałym człowiekiem ma mój głos
Rzadko tu zaglądam, bo czasem poziom dyskusji jest żenujący, ale...
Dla mnie komitet Pana Kawy to PSL, a co PSL zrobił widać wokoło, głownie rozwój infrastruktury rekreacyjnej, fakt że głównym pracodawcą w naszym mieście jest budżetówka (administracja) mówi samo za siebie. Gdzie warunki dla rozowju firm, w szczególności małych rodzinnych?, bo to one tworzą siłe polskiej gospodarki! |
|
| 25-10-2014, 16:07:29 Nie neguje Pana działalności jako samorządowca a tym bardziej nie było moim zamiarem obrażanie Pana, jeżeli poczuł się Pan dotknięty. Chodziło mi raczej o brak konsekwencji, współbieżności przekonań w konfrontacji z prezentowaniem ich na zewnątrz. Jeżeli mam np. poglądy prawicowe to nie będę kandydował z komitetu lewicowego i odwrotnie. Jeżeli jestem wyborcą o przekonaniach, dajmy na to prawicowych, to nie zagłosuje na nikogo o lewicowym rodowodzie itd., itd. Brak konsekwencji w działaniu i relatywizm rozumiany pod pojęciem zarówno społecznym i politycznym wpływają na niewyrazistość postaci i systemów. Nie lubię retoryki biblijnej przytaczać publicznie (przez szacunek dla ludzi, którzy mają prawo myśleć inaczej) ale lepiej być zimnym albo gorącym bo letni są nijacy i będą wypluwani z ust. Błędy są błędami a postawy postawami, to zawsze jest zapamiętane. Lewica traci na popularności (to widać na różnych wskaźnikach ) więc PIS daje alternatywę prześlizgnięcia się do przodu. Przecież starsze Panie zawsze ślepo i bezkrytycznie zagłosują na, w ich mniemaniu, jedynych i porządnych godnych ludzi. |
|