| 05-08-2013, 17:53:09 Czytam sobie Wasze wypowiedzi i oczom nie wierzę!
Wy chyba nie wiecie jaki w RP obowiązuje system!
Pora Was drodzy Strzyżowiacy oświecić.
Senat to druga obok Sejmu izba parlamentu polskiego. Senator (jeden ze 100) nie posiada prawa do interpelacji, ani inicjatywy ustawodawczej (w odróżnieniu od posła). Senatorowi przysługuje prawo do diet, immunitet, urlop w pracy na czas kadencji (gwarancja zatrudnienia po zakończeniu kadencji!), darmowe przejazdy i wiele innych.
Komu Wy chcecie "zrobić dobrze"?
Żaden senator ze Strzyżowa nie ma nawet cienia szans na wprowadzenie na tym terenie jakichkolwiek zmian! Za to taka osoba za sprawą Waszych głosów jest praktycznie do końca życia "ustawiona".
Idźcie śladami Rzeszowa - osobę energiczną i pracowitą zostawia się na miejscu i nie pozwala na ucieczkę do Senatu. Tak było w przypadku prezydenta Rzeszowa Tadeusza Ferenca - cieszący się dużym poparciem prezydent przepadł w wyborach na senatora z kretesem, jednak poparcie dla niego nie spadło. Jak myślicie, dlaczego tak się stało? On był potrzebny w Rzeszowie i świadomi mieszkańcy zdawali sobie doskonale sprawę, że w Senacie nic dla miasta nie osiagnie, a jedynie zapewni sobie spokojną przyszłość.
Jeśli chcecie lepszej przysżłości dla Waszej okolicy - to głosujcie na "swoich" w wyborach do Sejmu, gdyż jedynie tam można coś zdziałać, a przynajmniej być wysłuchanym, chociażby na antenie tv.
Pozdrawiam |
|
| 06-08-2013, 15:45:10 Do poprzednika i nie tylko!
Nieprawda, że senator nic nie może. Otóż nie ważne co może zrobic w senacie ale to, że jest senatorem i z racji tego może w nieformalnych kontaktach wspierać nasz powiat. Zwrócie uwagę, że nigdy jeszcze nie mieliśmy naszego senatora. Takiej szansy nie będzie też w przyszłości. Skoro się teraz trafia to trzeba ją wykorzystać a nie pisać takie głupoty jak mój poprzednik. |
|
| 06-08-2013, 16:49:16 despero85 w nieformalnych kontaktach to nawet pan Henio spod budki z piwem może wiele, wystarczy, że ma wysoko postawionych znajomych. Powtórzę jeszcze raz: senator z definicji niewiele (lub nic nie) może. I żadne zaklinanie rzeczywistości i myślenie życzeniowe tego nie zmieni. Gdyby komukolwiek zależało na przysżłości powiatu/gminy, to nie startowałby w wyborach na senatora lecz użył swoich nieformalnych kontaktów wcześniej (wszak poparcie PSL i PO o tym świadczy dobitnie) lub wystartował w wyborach do Sejmu. Piszesz, że Strzyżów nie miał jeszcze senatora. Ja dodam, że nie miał jeszcze noblisty ani kosmonauty. Ale ile by to zmieniło w Waszym życiu? Wasza przysżłość leży w Waszych rękach - o dziwo w każdych kolejnych wyborach marnujecie swoja szansę i dajecie sie prowadzić jak baranki na strzyżenie (chyba od tego nazwa miejscowości?) z kasy, przyszłości i własnej godności.
Jeśli zabrzmiało patetycznie - to zapewniam, iż nie było to moim zamysłem.
despero85 jeśli zaczniesz szanować rozmówców, a ich wypowiedzi przestaniesz nazywać arbitralnie "głupotami" to być może z czasem nawet zyskasz ich szacunek i zasłużysz na poważne traktowanie. Na razie prezentujesz poziom "onetowych specjalistów od spraw wszelakich" i niezbyt odbiegasz od nich kulturą słowa. Część Twojej poprzedniej wypowiedzi traktuję jako strzyżowski folklor, a nie merytoryczne zabranie głosu.
Mimo wszystko pozdrawiam.
|
|
| 06-08-2013, 19:02:01 Do poprzednika!
Piszesz cytuję:
"... że Strzyżów nie miał jeszcze senatora. Ja dodam, że nie miał jeszcze noblisty ani kosmonauty. Ale ile by to zmieniło w Waszym życiu? Wasza przysżłość leży w Waszych rękach - o dziwo w każdych kolejnych wyborach marnujecie swoja szansę i dajecie sie prowadzić jak baranki na strzyżenie (chyba od tego nazwa miejscowości?) z kasy, przyszłości i własnej godności"
Z tych słów wnioskuję, że nie jesteś z naszego powiatu i masz nas za nic. Więc może nasz oświecisz na kogo w tych wyborach mamy głosować by nie zmarnować głosu i danej nam szansy i byś był z nas zadowolony?
Przyjmuje pouczenia, przepraszam, że napisałam, że piszesz głupoty, zmieniam na durnoty. |
|
| 06-08-2013, 19:52:41 O, sancta simplicitas!
Mam prośbę: rozpisz sobie moją wypowiedź na zdania, najlepiej w formie kwadratu logicznego lub za pomocą funktorów prawdziwościowych i zastanów się skąd Twoje poprzednie wnioski w stosunku do mojej złośliwej osoby.
Co do głosowania - zagłosujesz na kogo tylko zechcesz i nie interesuje mnie to zbytnio. W Rzymie za czasów Kaliguli senatorem został podobno niejaki Incitatus i Imperium z tego powodu nie padło :)
Podniosłem natomiast swoją wcześniejszą wypowiedzią problem potrzeby istnienia Senatu jako skostnialej przechowalni kumpli, drogiej w utrzymaniu i nic nie wnoszącej w Najjaśniejszej. Widzę jednak, iż pewne rzeczy trzeba pisać językiem znacznie prostszym i z całą mocą uwypuklać by nie dochodziło do dziwacznych interpretacji.
P.S. Nie mnie pouczać innych - mam w sobie chyba znacznie więcej pokory niż Ty... |
|
| 07-08-2013, 13:42:23 Uważam, że Mariusz Kawa jest bardzo dobrym człowiekiem, pracowitym i otwartym na współpracę. Nie szuka kłótni, stara się pomagać wszystkim którzy się do niego zwrócą, oczywiście w miare możliwości. To nasz człowiek, naszej gminy. Ma ogromne szanse w 2011 roku zdobył ponad 61 tys głosów. Ja na niego postawię i oddam swój głos. Człowiek z wykształceniem zagranicznym, nie wywyższa się . powodzenia!! |
|
| 07-08-2013, 16:35:30 Nie można chwalić dnia przed zachodem słońca, dużo osób pisze jakoby pan Kawa czynił dużo dobra. Może ktoś się zgłosi i napisze co dla niego zrobił. Jeżeli nie to niech napiszą ci co wiedzą ile to dobrego zrobił dla ludzi. Wykształconych w Strzyżowie jest na kopy, znają języki, są bezrobotni i nawet nie otrzymali stażu z Urzędu Pracy pomimo że wielokrotnie składali wnioski i pan Kawa o tym wie. Pan Kawa jest w układzie od wielu wielu lat. PSL może dużo władza do nich należy i co zrobili dla Strzyżowa w tym dla młodych bezrobotnych. Wiele ale to wiele dobrego szajka z PSL wybudowała asfaltowe drogi do lasu, jasną górę, rynek który od kilku miesięcy straszy ludzi. Jeżeli ktoś myśli że senator może dużo a zwłaszcza taki z prowincji to się grubo myli - widać tutaj braki w elementarnej wiedzy o roli senatu u pani Myszy i innych adwersarzy, jest infantylny.
Dlaczego ten młody człowiek który już jest zamożny jest taki pazerny na stanowiska które dają pieniądze i myśli o zaszczytach. Jeszcze nikt od 1990r. kandydujących nie był tak poniewierany przez zwykłych ludzi którzy doznali upodlenia, zawiedli się bo uwieżyli w obiecanki typu "człowiek najważniejszy jest". Interesujące będzie co pan Kawa napisze w bilbordzie wyborczym i czy go powiesi jak to zwykle koło ronda w kierunku Rzeszowa. |
|
| 07-08-2013, 17:37:23 rademenes mylisz się co do jednego :) Zdziwiłbyś się jak niewiele osób pisze peany kierowane do MK.
Jestem adminem na ogólnopolskim forum skupiającym wielu użytkowników (w tym minimum jedną wizytę w tygodniu składa więcej osób niż zamieszkuje gminę S.) i takiego czegoś jeszcze nie widziałem :)
Mianowicie w tym temacie wypowiadało sie dwóch gentlemanów: MarekZ i EdwardG - obydwaj są w stanie nirvany w związku z dobrocią, którą obdarzył ich jeden z kandydatów. Ja tyle dobra co Wy w ciagu bieżącej kampani wyborczej nie zaznałem przez całe życie od najbliższych, chociaż czuję sie kochany. MarekZ zarejestrował się 31.07.2013r. o godz. 15.45, by pochwalić MK o 15.50, EdwardG zarejestrował się 02.08.2013r. o godz. 15.55 by o 16.01 pochwalić ... no zgadnijcie kogo :) Poza pieśniami pochwalnymi panowie nie udzielają sie oczywiście w innych tematach.
Po pojawieniu się kilku krytycznych uwag na temat MK pojawia sie nagle nowy temat (typowa przykrywka) o podobnym tytule: Wybory do Senatu. Temat rozpoczyna tzw "zaczepniak" olek83 (rejestracja 07.08.2013r. godz. 13.00, wypowiedź pierwsza i jedyna zapewne o godz. 13.03), następnie głos zabiera miro-wiro (rejestracja 07.08.2013r. godz. 13.24, wypowidź godz. 13.27) i w pełni sie z nimi zgadzający jasiekkk (rejestracja 07.08.2013r. godz. 15.58, wypowiedź godz. 16.20). Oczywiście panowie nie wypowiadają sie i zapewne nigdy nie wypowiedzą w innych tematach. Za takie zagrania na naszym forum dajemy od razu bana (z blokadą IP komputera z którego coś takiego spływa) bez żadnego ostrzeżenia i tłumaczeń.
Przyznam, że trzyletni szczeniak miałby więcej polotu i fantazji i zrobiłby to w sposób bardziej wyrafinowany.
Żenada... |
|
| 07-08-2013, 18:44:42 Ja popieram Mariusz Kawę. Znam go z widzenia bo bywa w mojej okolicy i budzi sympatię. Ale nie o tym. Jest naprawdę mądrym gościem, widział sporo świata, potrafi porównywać i przekładać na polskie realia. Nasze województwo też sporo mu zawdzięcza. Bo np. taki Pan Pupa..hm.. nie kojarzy mi się dobrze. |
|
| 07-08-2013, 19:02:32 Zastanawiam się dlaczego tylko na tym forum zabierają głos zwolennicy Mariusza Kawy lub jego przeciwnicy. Gdzie są ci którzy chcą innych kandydatów? |
|