| 02-12-2012, 20:43:53 Parafrazując do naszych strzyżowskich realiów kampanię informacyjną w telewizji, gdzie reklamowane są Fundusze Unijne, chciałoby się powiedzieć, że u nas jest dokładnie odwrotnie- "Fundusze Unijnie, każdy widzi, nie każdy korzysta".
W wielu gminach centra miasteczek lub siedlisk ludzkich jest przykładnie uporządkowana, bezpieczny ruch, przejścia, chodniki, a u nas i w Strzyżowie i ościennych wioskach czas się jakby zatrzymał w miejscu kilkanaście lat temu.
Co z tego, że mamy supernowoczesne unijne latarnie, jeśli stoją w lesie, co z tego, że robione są z funduszy drogi, jeśli przeważnie powstają one w lesie, gdzie nieliczni ze świecznika mają działki i domki letniskowe?
Powiedzcie więc, czy zauważyliście coś wykonanego z funduszy unijnych lub jakichkolwiek innych funduszy dla dobra ogółu?
Obwodnicy nie ma - środki zewnętrzne ponoć zwrócone.
Kanalizowanie miasta i ościennych miejscowości stanęło.
Inwestycja sportowa na Łędtowni? - nie ma, środki zwrócone a grunty rozsprzedawane.
O przepraszam - zrobiono drogę od Lidla w górę, tylko dziwi czas kiedy ją odremontowano - tj akurat wówczas gdy sprzedaje się grunty - wprawdzie na tej drodze jest zakaz ruchu, ale wyraźnie pisze, że nie dotyczy właścicieli posesji i gruntów - czy więc przypadek, że teraz została odremontowana?
A wiele osób, gdy zaczęto robić tą drogę myślało, że w sprawie tej inwestycji sportowej coś się ruszy - niestety czekało tylko rozczarowanie.
Konkludując, pytam więc czy z funduszy unijnych w naszej gminie powstało coś pożytecznego? Czy jednak jest odwrotnie i środki są trwonione wyłącznie na zabawki i zabaweczki naszych rządzących?
Ponieważ od dłuższego czasu jest zastój na forum, poddaję temat pod dyskusję |