| 23-08-2012, 11:55:34 Ręce mi opadają jak widzę te wszystkie imprezy organizowane przez Centrum Sportu. Ewidentnie te same twarze pracowików, ci sami zwycięzcy, te same peany nad własną doskonalaościa. A ja tak się dogłebne przyjżeć to Bawimy się i.....zarabiamy całymi rodziami. Wszechobecna p. Drozd ze szwagrem p. Szaro( tym razem sedzia z górnej półki). Paszek z zoną, na każdym zdjęciu we wszystkich dyscyplinach...itd.
Jeżeli jak w ynika z tekstu a str centrum sponsorzy ufundowali nagrody, jedzenie, picie to na co poszy pieniądze z Komisji Alkoholowej? Mogę sie tylko domyślać. Takim sportowcom i im sędziom już podziękujemy. |
|
| 23-08-2012, 18:27:20 A ja z niekłamaną przyjemnością oznajmiam, że tunel żarnowski narszcie wypadł spod władania Gminy i skrajnie nieodpowiedzialnego zarządzania nim przez CSTiR.
Wielokrotnie były tu wątki o tym, że tunel jest zamknięty i jest blokowany do niego dostęp przez zarządce a także kompletny brak informacji gdzie się udać aby obiekt zwiedzić.
Sam też byłem świadkiem jak osoby przyjezdne bezskutecznie usiłowały to zrobić
Wypowiadała się tu też jakaś zarozumiała Pani prawdopodobnie z CSTiR, która obrażała mieszkańców.
Ale obecnie niedawno tunel został przejęty przez Towarzystwo Miłośników Ziemi Strzyżowskiej i od razu widać poprawę, są tablice z godzinami otwarcia, drogowskazy jak dojechać, w weekendy dyżury przy tunelu. Frekwencja zwiedzających też spora.
Naprawdę warto pójść i zwiedzić, opłata dobrowolna ale warto pójść i dać tych parę złotych bo z tych składek jest utrzymywany obiekt. Warto aby obiekt znów nie wpadł w nieodpowiedzialne ręce.
Polecam wszystkim |
|
| 23-08-2012, 19:39:27 Tak, tnel nie dawał możliwości zarobkowania włodarzom CSTiR i dlatego się o nieogo nie dbało. Korty to co innego. Może zabrać korty żeby ukrócić nepotyczne praktyki? |
|
| 25-08-2012, 11:46:58 Piszesz o imprezach organizowanych przez nasze centrum sportu. A ja ciągle widzę te same gęby (przeważnie staruszków) na lokalnych imprezach na placu przy Sokole!! Ciągle te same stare babki z dziadkami okupujące ławki i przyśpiewujące do wsiowych przyśpiewek występujących na scenie wsiowych zespołów! Ale ubaw i radocha gdy się widzi te zespoły (Stryki, Kłosowianie czy jakieś tam Baby Glinickie)! Zabawa po pachy! A potem mówi się że młodzi okupują ławki na Ratóśniówkach i plączą się po Łętowni! No pewnie bo co mają robić jak miasto nic im nie organizuje. A DK Sokól to już tylko emeryty. Dyrektorka zakolegowała się ze starymi babkami, młodzieży niewiele tam działa, bo i nie ma dla nich propozycji. Jeżeli już to małe dzieci jeszcze coś w Sokole robią. Co będzie dalej z domem kultury jak emeryty całkiem się już wykruszą???? Też padnie wraz z nimi................................. |
|
| 28-08-2012, 10:53:54 "miejscowy" - Ty nie szkaluj dyrektorki Sokoła i nie napadaj na biednych staruszków z tego ichniego związku bo zaraz usłyszysz że dla młodych nic nie ma bo niczego nie potrafią zaproponować. To i potem sobie okupują z nudów te ławki. A emeryty imprezują bo sobie organizują: najpierw te ich zarządy obejdą wszystkie strzyżowskie firmy po tzw. prośbie czyli stare babki wyżebrają od naiwnych że są promowani pieniądze na zagrychę i popitkę (to drugie to już szczególnie!), potem sproszą tych sponsorów i strzyżowskie władze, które na codzień modelowo opluwają i ruszają w tany: baba z babą i kółeczko hop-hop-hop i siała baba mak. A tyś młody i dla ciebie nic nie ma bo nie idziesz po prośbie, nie żebrasz. To i nie narzekaj. |
|
| 05-09-2012, 12:35:39 Do autochton:
Jestem pracownikiem CSTR i muszę powiedzieć że nikomu nie zabraniamy brać udziału w imprezach, naszym pracownikom również.
Według Pana to najlepiej nic nie organizować tak?? a jak organizować to zabronić pracownikom CSTR brania udziału??
Na szczęście jest garstka osób, które mają ochotę na dobrą zabawę, aktywny wypoczynek i trochę rywalizacji.
Dla mnie takie turnieje w siatkówke plażową, tenisa ziemnego czy wyścigi rowerowe to świetny sposób na spędzenie wolnego czasu i mam nadzieje że dla biorących udział również.
To nie nasza wina że duża część strzyżowskiego społeczeństwa uwielbia siedzieć całymi dniami przed telewizorem, a później krytykować wszystko w czym nie brało udziału.
Pozdrawiam |
|
| 06-09-2012, 15:29:11 Przecież to sport narodowy Strzyżowieków, siedzenie przed tv i marudzenie na wszystko dookoła... :) |
|
| 06-09-2012, 16:13:05 Mnie się te imprezy podobają, widać, że dużo się dzieje od strony sportowej w Strzyżowie, a że te same twarze? ja sam uczestniczę w turniejach jeśli tylko mam czas. Teraz będzie jeszcze Orlik to na pewno będą odbywać się turnieje piłkarskie. We Frysztaku też rozwija się infrastruktura sportowa, nasz region staje się coraz bardziej atrakcyjny i dla rodziny która chce aktywnie spędzić wolny czas i dla klubów, które mają gdzie organizować obozy sportowe dla młodzieży.
Wiadomo, że początkowo na takie imprezy jak organizuje CSTiR przyjedzie najbliższa okolica, ale pewnie z czasem to się zmieni i doczekamy sie większej liczby osób.
Jedyne czego bym chciał to tego żeby te imprezy były przygotowane w bardziej profesjonalny sposób, lepsze nagrody za czołowe miejsca, które przyciągnęłyby uczestników, bo póki co wydaje mi się, że pucharek za I miejsce, podczas gdy w losowaniu ktoś inny dostaje o wiele więcej wartą nagrodę, nie zachęca do uczestnictwa.
Dobrym pomysłem byłoby również zorganizowanie na 3 maja biegu głównego o Puchar Starosty Strzyżowskiego. Zostawić kategorie dla dzieci, a w biegu Open ustalić przedziały wiekowe. Wydłużyć dystans do np. 5km, wprowadzić wpisowe, dla każdego kto ukończy bieg pamiątkowy medal, dla najlepszej trójki nagrody rzeczowe i/lub finansowe i od razu mamy w Strzyżowie imprezę, która w przyszłości mogłaby stanąć na równi z biegami z Rzeszowa czy Krosna, bo chętnych na pewno by nie zabrakło. Nie będę się już rozpisywał o walorach przyrodniczych i jakie biegi można byłoby zorganizować w terenie. Są wielkie możliwości, trzeba je tylko wykorzystać...
Zszedłem trochę z głównego tematu, ale musiałem się wygadać ;) |
|
| 18-09-2012, 10:57:44 Minęły emocje sobotnio- niedzielnych sportowych zmagań którymi uraczyło nas Centrum Sportu. Czas na krótkie podsumowanie i potrzebną dla okoliczności refleksję. Była to szósta impreza z okazji lecia powstania instytucji mającej świadczyć usługi sportowo, rekreacyjno, zdrowotne na rzecz społeczności lokalnej. Starałem się dotychczas nie wypowiadać na temat proponowanej oferty, jak też jakości usług. Do dzisiaj. Bralem udział wraz z rodziną w tegorocznym turnieju aktywności sportowej, miesiąc wcześniej uczestnicząc w tenisowej lidze.
To co przeżyliśmy nie miało wiele wspólnego z zabawą w duchu fair - play jak też nie zachęciło nas do ponownego skorzystania z propozycji CSTiR.
Dla tych ktorzy w tym momencie przeczytanego tekstu pomyśleli, że Górnicki zgodnie z wpajana Państwu fałszywą prawda tylko krytykuje proszę o cierpliwość, gdyz to nie negowanie zjawiska ale brak zgody na niekompetencje, arogancje i przyslowiowe chamstwo.
Wystartowałem w turnieju z dwoma córkami, synową i synem w tenisie ziemnym, siatkówce i mini pilce noznej wnosząc stosowne opłaty.
Droga eliminacji dotarlem do głównych zawodów w miksta w p. siatkowej. W czasie meczu o o finał po pierwszym wygranym przez nas secie synowa poczuła sie żle więc poprosiłem o zezwolenie na zmianę, aby mogła wejść na boisko córka. Organizator p. Wiola Drozd kategorycznie odmówiła nam prawa na dokonanie zmiany, mimo to, że we wczesniejszych meczach zarówno my jak i zespól z ktorym graliśmy dokonywał zmiany. Zaniemówiłem na moment ale po chwili synowa ryzykując zdrowiem dokończyła zawody a pani Wiola nie musiała się obawiać nas w finale.Dziękujemy organizarorce za dobrą zabawę, wrazliwość kobieca i zachete na kolejny raz.
W sobotę bralem udział w tenisie ziemnym, startowało sześciu zawodników podzielonych na dwie grupy. Wygrywając grupę grałem w finale z organizatorem, p. Kwiatkiem, przegrywając 6:7 (kontuzja zmusiła mnie do skreczowania). Rozegrano mecz o trzecie miejsce w którym zwyciężyl W. Zamorski. Po zakończeniu turnieju organizator zaprosil na wręczenie pucharów na niedzielę o godz. 16.00. W czasie ceremonii zakończenia nie wręczono mi pucharu ani nie ogloszono wyników turnieju, twierdząc, że otrzymałem puchar za ligę więc po co mi drugi, ale jęśli tak bardzo chcę to mogą mi dać po imprezie.
W czasie drugiej imprezy tenisowej w mini tenisie w niedziele dochodzi do jeszcze większej wtopy p. wioli i p. Rysia.
Do zawodów zgłosilo się 4 dziewczynki i sześciu chłopców. Przygotowano dwa boiska o rozmiarach dla grupy 7-8 latków, mimo, że startować mogli 13 latkowie. Grający potykali sie o plastikowe linie. Nie mial kto sędziować,totalny bałagan.Na szczęście dokończono zawody, wyłoniono trzech najlepszych w kategorii dziewcząt i chłopców.
Na zakończeniu wywoluje sie trzech najlepszych ktorzy stają na podium ale puchary dostaja tylko zawodnicy za pierwsze i drugie miejsce. Zdobywcy trzecich miejsc z lzami w oczach wrócili do swoich rodzin. Wcześniej wychodzili na scene zawodnicy którzy zgłosili sie do uni-hokeja i mimo, że nie rozegrali żadnego meczu z powodu braku przeciwników otrzymali wszyscy puchary. W ten sposób Państwo nie zachecicie młodych do sportu. Tenis w tym roku na 6 leciu powinien być konkurencja priorytetowa z uwagi na bazę i wcześniejsze pólkolonie i kolonie tenisowe. O tych ostatnich w najbliższym czasie. |
|
| 19-09-2012, 14:43:13 No popatrz ty się. Mieszkam dwa machnięcia miotłą od Otylii, regularnie korzystam z jej usług a dopiero dziś dowiedziałam się że oprócz \"wewnetrznej\" imprezy rocznicowej było coś jeszcze. Dla pospólstwa. Hmm...
Swoją drogą Otylia naprawdę kiepsko, kiepsko dba o swoją reklamę. |
|