| 05-06-2014, 14:51:03 Żadna, ale to żadna impreza w tym mieście nie podoba się nikomu. Po każdej, co by to nie było, wszyscy są zniesmaczeni, rozczarowani, wręcz załamani. Zeby tu nawet U2 przyjechało to byłyby powody do narzekań. Ja nie wiem czego wy oczekujecie ludzie i dlaczego mówicie o tym po fakcie? Macie pomysły, wiecie jak coś zrobić, żeby dzieci nie stały smutne jak przed wojną, to dlaczego tego nie robicie? Ja jestem bardzo ciekawa, jakie to konkursy rodzinne byłyby chetnie widziane w Strzyżówie? Bieganie w workach czy z pilką w zębach?
Coś by chcieli ale nie wiedzą co... |
|
| 05-06-2014, 19:37:24 Ja tez popieram w 100% Marcina 1910 swieto dzieci nie powinno byc lonczone z Alkoholem i powinno raczej odbyc sie kolo kina ale Ryneczek jest to sztandarowa Inwestycja naszej wladzy i czy sie to ludziom podoba czy nie wazne ze wladzy sie podoba no i chyba najwazniejszy Punkt trzeba juz zaczac reklame przed wyborami mam nadzieje ze po wyborach wladza sie zmieni i zanjdzie sie ktos co zrobi porzadek z dworem i swita naszego wladcy |
|
| 06-06-2014, 17:27:06 maxkolonko - pomijając głębię intelektualną Twoich wypowiedzi, przytłaczający ogrom wysuwanych argumentów, odnoszenie się do każdego bez wyjątku problemu poruszanego przez Twoich adwersarzy oraz zawiłe wywody logiczne, którymi przekonujesz nawet moją skromną osobę - w tym miejscu mała dygresja: Ty chyba doskonale odnajdujesz się w klimatach rodem z zacnych dzieł kinematografii polskiej, jak: "Pieniądze to nie wszystko" oraz serial "Ranczo". Tam również wszyscy są z alkoholem za pan brat i nikt z tego powodu nie tworzy - tak jak my tutaj, sztucznych problemów. To budka z piwem, czy punkt sprzedaży taniego wina (zwanego chyba mamrotem?) jest tam centrum kulturalnym miejscowości, nie jakiś dom kultury czy inne dziwactwa.
Przecież, jak sama nazwa wskazuje, Dzień Dziecka w założeniu wiąże się z rekrutacją przyszłych klientów browarów i gorzelni oraz częstych petentów ośrodków pomocy społecznej. Tego typu kultura przez duże Q jest jak najbardziej oczekiwana i tylko w ten sposób zbudujemy przyszłość. Nic tak nie cieszy jak uśmiechnięci: pijany tatuś z podchmieloną mamusią zaspokajający swoim pociechom kolejne w piramidzie Maslowa potrzeby...
Co do szaletów miejskich - cóż to za fanaberie, ręka złego w tym musi być - a jakże. Dziadowie nasi radzili sobie za stodołą przecież - więc w czym problem?
Ciężko uwierzyć, że pod tym nickiem pisze osoba dorosła... |
|
| 06-06-2014, 18:57:23 Oj Thenaturat....Nie wiem czy jestem w stanie poważnie potraktować wypowiedź gościa, ktorego największą obawą jest to, że się pos...ra w porty na rynku:))) Musisz się w pierwszej kolejności pozbyć tej fobii. |
|
| 06-06-2014, 19:52:25 Poziom Twojej wypowiedzi przerósł moje możliwości w zakresie prowadzenia dyskusji. Jak zwykle w ogóle nie odnosisz sie do istoty sprawy, nie przedstawiasz argumentów - jednakże obrazowo opisujesz inne kwestie, pewnie bardzo Ci bliskie.
Mimo wszystko przyznam, że wznosisz się na wyżyny intelektualne w swojej laudacji ekskrecji. Jaki orator takie meritum wypowiedzi.
M.Twain powiedział kiedyś: lepiej jest nie odzywać się wcale i wydać się głupim, niż odezwac sie i rozwiać wszelkie wątpliwości. Może w tym cytacie znajdziesz analogię. |
|
| 06-06-2014, 20:03:19 No widzisz:)) I znowu natrzaskałeś pół strony o niczym. I od 3 lat to samo wszystkim piszesz. Te same obelgi, te same cytaty, w koło Panie Maćku. Nie było mnie tu 3 lata, ale jak się odezwałeś to jakby czas się cofnął, z tą tylko różnicą, że Ci szalet rozebrali:)) |
|
| 07-06-2014, 10:20:43 Niezaprzeczalnym faktem jest że dzieciaki bawiące się w trakcie swojego święta nie powinny mieć podświadomie utrwalanego stereotypu zabawy z alkoholem. To było wręcz nie smaczne. Nie chodzi przecież o polemizowanie w odniesieniu do lokalnej ustawy antyalkoholowej ale o zwykłej ludzkiej empatii na ten problem. Władze Strzyżowa powinny trochę pomyśleć i skupic się nie tylko na \"planowaniu\" ale tez na bieżących sprawach. |
|
| 07-06-2014, 14:45:50 Tego typu ograniczenia w sprzedaży alkoholu nie są niczym dziwnym, i nie świadczą o zaściankowości miejsca. W Belgradzie nie można kupić w sklepie alkoholu od godz 22, podobnie rzecz się ma kilku centralnych dzielnicach Budapesztu. W tych miastach, też organizuje się imprezy plenerowe, na których sprzedaje się alkohol. Nie oburzałbym się zatem specjalnie na strzyżowskie władze, za tę uchwałę, bo ani nic nowego, ani nic nieznanego w świecie. Jest mnóstwo innych rzeczy, o które można mieć do strzyżowskich władz słuszne pretensje. |
|
| 08-06-2014, 10:30:07 Jest ustawa zabraniająca tworzenia sklepów monopolowych w określonej minimalnej odległości od szkoły i to jest ok.
Natomiast sprzedaż alkoholu podczas imprezy DLA DZIECI - no problemo?
Ktoś tu jest wybitnie bezmyślny. |
|
| 08-06-2014, 14:03:14 ...albo wyraźnie stronniczy |
|