| 10-02-2012, 23:07:53 Necropolis masz racje niemieszajmy polityki lokalnej do cen paliw.Ja osobiscie mam gdzies kto jest burmistrzem czy starostą.Ani jedenego ani drugiego niezaprzagne zeby mi napedzil auto.Musimy sie skupic na konkretnym celu.Spowolnic obsluge Orlenu i Lotosu bo tam tez niejest tanio a pozatym cos tam sie dzieje patrzac na forum co opisuja.Spowalnianie ruchu na drodze tez niema sensu.Jutro o 15 zbieramy sie pod TESCO na parkingu -kto chetny pisac szczególy omowimy na miejscu!!! Parkujcie zaraz przy wjezdzie tam sie spotkamy. |
|
| 10-02-2012, 23:38:14 Ja przyjadę jak zdążę wrócić z podróży. Trzeba zrobić ten plakat i ulotki, które można rozdać na ulicy, koszt wydruku niewielki, a jakby kilka osób wydrukowało to by było super. Tylko ja grafikiem nie jestem, jak ustalimy szczegóły to się zrobi resztę |
|
| 11-02-2012, 17:58:41 Jak widac nikt niezdobył sie na odwage by przyjechać o 15 pod TESCO na wjezdzie parkingu.Czekalem do 16.Zero zainteresowania.Uważam temat za zamkniety i najlepiej aby admin usunął temat.Duzo gadania zero zainteresowania.Pozdrawiam. |
|
| 11-02-2012, 18:31:18 Witam
1. Podróżnik - cały nasz otaczający świat kształtują politycy i polityka od ceny paliw do jakości lokalnego życia w tym mieście. Oczywiście jakikolwiek Burmistrz niewiele ma do ceny paliw na lokalnej stacji ale jego działania przekładają się na inne aspekty jakości życia. Miło by było aby lokalnie powstały nowe miejsca pracy, aby przyciągnąć kapitał, aby zaczęto wykorzystywać środki z funduszy europejskich, aby powstała obwodnica aby jeździło się nam płynniej (co też przekłada się na ilość wydanej gotówki na paliwo), Aby powstały chodniki, by nasze dzieci były bezpieczne.
Jak na razie, niemal wszyscy odnosimy tu wrażenie, że fundusze zewnętrzne najsprawniej są używane od spełniania własnych zachcianek naszego samorządu.
Przez takie podejście i niezauważanie bezpośredniego wpływu lokalnych polityków na naszą jakość życia, często przechodzą ludzie, którzy się nie sprawdzili.
2. Obserwator - odnośnie zakazu faktycznie jest to jedna z metod socjotechnicznych, pozorny brak zainteresowania i odzewu powoduje samoistne wyciszenie dyskusji i stłumienie głosów protestu.
Skuteczne jednak jest to wyłącznie, gdy mamy do czynienia z grupą słabo skoordynowaną i o zachowawczych poglądach, bojącą się jawnie wyrażać swoich opinii.
Oczywiście bez obrazy dla nikogo, ale osoby demonstrujące swoje niezadowolenie w sprawie ACTA byłyby odporne na ten rodzaj manipulacji, ale w kontekście naszego lokalnego społeczeństwa taka technika jest skuteczna.
3. Co do samego protestu i jego legalności to na każdą zorganizowaną manifestację należałoby mieć pozwolenie. Inaczej będzie ona nielegalna.
Jak je zdobyć to inna historia.
Blokowanie gminy i starostwa jest oczywiście naganne społecznie i niezgodne z prawem, możemy dostać mandaty na niewłaściwe parkowanie itd. dlatego stanowczo odradzam takie postępowanie. Nie przystoi ono też poprawnej politycznie strzyżowskiej społeczności.
Z drugiej jednak strony nie ma nigdzie paragrafu zabraniającego stania w korkach. Ponieważ władza samorządowa kompletnie nie dba o rozbudowę i modernizację infrastruktury drogowej w mieście, takie korki mogą być coraz częstszą bolesną rzeczywistością. Bo gdyby na przykład pewna grupa ludzi miała nagle jakiś interes w urzędzie gminy, przykładowo odczuła nagłą potrzebę wręczenia w podzięce naszej władzy plastikowej taczki zabawki, wąskie uliczki niewątpliwie by się zakorkowały bez jakiegokolwiek celowego złośliwego działania.
Konstytucja gwarantuje nam wolność poglądów, dlatego w granicach obowiązującego prawa możemy wyrażać nasze niezadowolenie.
Oczywiście przestrzegam wszystkich przed jakimikolwiek wybrykami chuligańskimi etc.
Bo raz, że niezgodne z prawem a dwa, wszelkie sprawy zawsze warto załatwić w sposób godny gentlemana :)
Pozdrawiam.
|
|
| 11-02-2012, 19:12:16 Ja nie zdążyłem wrócić do domu na czas :( Ale skoro i tak była tylko jedna osoba to widzę, że każdy mówi, a nikt nie robi... |
|
| 11-02-2012, 19:23:10 Jeszcze raz powtarzam.Niemieszajmy lokalnych "POLITYKÓW" i blokowania gminy.To niema sensu.A teraz dotych co mysla o plakatach,stronkach,ulotkach,pozwoleniach.To niejest jakies ogólnokrajowe ruszenie na BELWEDER tylko legalne tankowanie malej ilosci paliwa za jak najdrobniejsze pieniadze.Przeciez nik mi niezabroni zatankowac np 3 litry gazu za ok 10 zl i wyplacic 5-groszowkami.Z tego co sie orientuje to sa w obiegu i mozna nimi płacic.Niema sensu targac przyczepek z Glinika jak to ktos napisal,niema tez sensu masowo sie organizowac.Jest tylko jeden cel ustalic date i kto może tankowac w danym dniu badz tez dłuzej za grosze. |
|
| 13-02-2012, 12:13:04 Witam
Ja proponuje założenie na facebooku, informacji o takim zdarzeniu :) Zobaczyć ile ludzi weźmie udział w tym całym strajku i wtedy coś zacząć organizowac.
Niestety jak wiadomo w naszej małej mieścinie jest brak zorganizowania, jest wielu gadaczy a jak przychodzi co do czego to każdy się cofa!!...
No niestety ale jeśli tak dalej bedzie, to poprostu znaczy że Strzyżowiakom odpowiada wysoka cena paliwa... |
|
| 24-02-2012, 14:42:03 http://moto.money.pl/ceny-paliw/#polska,0,pb95
http://stooq.pl/q/?s=clpln.f&c=3y&t=l&a=lg&b=1
Tutaj widać jak powiązana jest cena paliw w Polsce i na świecie. Problem polega w naszej płacy minimalnej. Dla innych krajów wysoka cena nie jest problemem, bo w porównaniu z zarobkami kwota benzyny nie jest tak bardzo wysoka.
Np. w Niemczech przeliczając na złotówki, litr benzyny kosztuje ok 7zł, niby dużo, ale ich płaca minimalna jest 3x wyższa od naszej. Protest na jednej malutkiej stacji nic nie zmieni. |
|