| 20-07-2012, 17:57:47 Afera taśmowa w PSL która bulwersuje opinię publiczną wynikła z udostępnienia przez prasę taśm z rozmów Serafina z Łukasikiem (były prezes ARR). Spot o nepotyzmie w szeregach ludowców pokazał standardy prowadzonej polityki oraz poziom zawłaszczania dobrze płatnych stanowisk w spółkach nadzorowanych przez Agencję Rynku Rolnego przez nie zawsze kompetentnych ale posłusznych ludowców. Zaskakujące jest wcześniejsze milczenie i brak działań ze strony powołanych do kontroli służb i premiera Tuska i gdyby nie ujawnienie afery przez dziennikarzy kolejny raz brudy zamieciono by pod dywan. Andzrzej Śmietanko PSL dyrektor Elewarru, spółki, której 100 proc. akcji ma ARR zarabiał rocznie 800 tys. zł i mimo tego nie mial oporów jezdzić po calym świecie niekiedy z członkami rodziny na koszt spółki, której notabene zarząd ustalał sobie pobory przekraczające zapisy w ustawie kominowej. Czy nie istnieje prawdopodobieństwo przejęcia stylu rządzenia lansowanego ostatnio przez ważne, znaczące osoby spod znaku koniczynki przez naszą strzyżowską ekipę PSL, która dzieli i rządzi wg. schematu "kto ma większość ten ma rację"?. A może choroba już wdarła się w organizm ludowców? Jeśli jest infekcja to proponuję kolejny wyjazd krajoznawczo - wypoczynkowy do ciepłych miast partnerskich na Chorwacji lub we Włoszech. Kończąc mam nadzieję, że nas patologia, nepotyzm i korupcja omija dużym łukiem i jest przejżyście, poprawnie politycznie. A wladza, jak to władza działa dla dobra mieszkańców, bo przecież "Człowiek jest najważniejszy" |
|
| 20-07-2012, 21:09:00 Zarzucasz ekipie PSL, że rządzi w mieście wg. schematu "kto ma większość ten ma rację"? A czy nie dziwi cię, że w powiecie rzadzi ekipa PIS i PO a przecież te partie tak na forum rządowym i ogólnopolskim się nienawidzą i walczą na śmierć i życie a tu od tylu lat w takiej zgodzie. Czy zastanawiałeś się kiedyś co ich łączy? I czy w powiecie zasada "kto ma większość ten ma rację" nie obowiązuje? Chyba nie bo ty przecież chcesz mandatu radnego gminego a nie powiatowego. Więc dobrze wiesz kogo błotem masz obrzucić. Ten wpis jest naprawdę kiepski. |
|
| 26-07-2012, 00:28:00 fajne fajne i takie swojskie, jakby znajome
link marudzisz Loluś :( |
|
|
| 27-07-2012, 21:00:25 zasłyszane na sejmowych korytarzach :)
Młody działacz PSL idzie na rozmowę kwalifikacyjną do Ministerstwa Rolnictwa -Dlaczego Pan chce pracować właśnie tutaj? - pada pytanie na tej rozmowie o pracę.
-oj, tato... - odpowiada zdziwiony młodzian. |
|
| 07-08-2012, 01:09:21 nasze kochane lokalne PSL - Tu się kręci duże lody a Ty głupcze tylko na nas głosuj i żyj za tysiąc złotych.
Link:
http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,12260525,Tu_udzialy_m a_Bury__Firma_zarabia_na_kontraktach_z.html
a znamienne jest ostatnie zdanie: "Bury, który w ministerstwie odpowiadał za ten sektor, kiedy dowiedział się, że sprawę wywęszyli dziennikarze, udziały sprzedał i przyznał, że złamał ustawę."
czy w kontekście tego wierzymy że dżemik i rodzinka to czysty przypadek?
|
|
| 07-08-2012, 18:23:41 Proszę o brak nerwowej reakcji twardego elektoratu partii ludowej, gdyż nie mam zamiaru krytykować ugrupowania, ale spróbuje odnieść się do zjawiska jakim jest bezkarne działanie partyjnych przywódców i ich kolesiów poruszających się na pograniczu biznesu i polityki.
Pan Jan Bury, szef klubu parlamentarnego PSL, były wiceminister skarbu, znajomy, przyjaciel naszych strzyżowskich ludowych liderów miał już wtopę w ubieglym roku. Zapomniał jednak o wpadce ze stycznia ubiegłego roku kiedy to kupił 50%, a mógl kupić jako urzędnik państwowy 10% udziałów w społce SO-RES. Podobnie jak teraz zdemaskowany przez dociekliwych dziennikarzy został zmuszony do sprzedaży swoich udziałów i przyznania się do złamania prawa. JAK BĘDZIE TERAZ? Czy znowu uda wariata lub będzie zaciekle broniony przez swoich kolegów a czas zaleczy rany?
Dla mniej wtajemniczonych przypomnę, że aktualnie wraz z żoną pracownica rzeszowskiej ARR maja ok.20 tys. akcji w Makaronach Polskichmajacych powiązania z Agencja Rynku Rolnego.
Był tez niewyjasniony do końca epizod p. Jana-dziadka, którego wnuczeta prawdopodobnie przebywały w 2008 roku na zimowisku w Strzyzowie w ramach projektu pt. Polsko-Ukraińska Eurostrada Sportowa wspólfinansowany przez unię.
Próbowałem jako radny wyjaśnić sprawę legalności pobytu dzieci rzeszowskich ukrytych na liście uczestników na bezpłatnych turnusach skierowanych do dzieci z powiatu strzyzowskiego pod nazwą Rzeszowski Klub Narciarski Sport-Partner bez nazwisk(6 osób), ale wtedy przy braku wspólpracy innych radnych sprawa ucichła. Teraz po kilku latach od pracowników Centrum wyszło na jaw, że w tej grupie były prawdopodobnie wnuki p. posła. W 2008 roku szemrano o tym, teraz po latach mówi sie otwarcie. Być może reakcja ludzi pracujących na basenie wynikła z faktu, że dzieci pracowników tej instytucji nie braly udzialu w projekcie. Jedyny aktualny plus dla nich to ten, że teraz przy naborach do projektów bezpłatnych informacja nie omija basenowych pracowników.
W projektach realizowanych przez Centrum jest wiele niedociagnięć i jeśli odzyskam mandat radnego pozwolę sobie na wnikliwą analizę |
|