| 15-11-2017, 20:33:44 Do realisty : przypuszczam że przy wielu tematach nie czytasz wpisów ze zrozumieniem, zrób to w końcu...
Wybory to jest bardzo gorący temat. Już teraz w małej Gminie Czudec zaczyna się taniec godowy. Po czym można by rozpoznać? Sołtys gminy Czudec przejawia nadmierną aktywność. Sam nie kandydując, jak wieść niesie od ostatnich wyborów ma pod opieką czterech radnych którym „doradza”.
Prawdopodobnie w wyborach wystartuje pięciu kandydatów. Wg. nieoficjalnych jeszcze źródeł:
Pan Jurzysta - biznesmen, radny powiatowy, częsty gość wójta, prawdopodobnie doradca
Pan Zieliński - dyrektor, nauczyciel WF
Pan Ślipski - zastępca wójta, szkolony do tej funkcji już od wielu lat gdyby wygrał wybory to wszystko pozostaje po staremu a doradzał będzie …. proszę uruchomić wyobraźnię...
Pani Materna - sekretarz gminy, w tym miejscu to naprawdę moje zdziwienie jest nieopisywalne ponieważ przez wiele lat gardziła mieszkańcami a teraz chce polepszać im życie, skądś przydomek Księżna się wziął ,zdumiewające...
Pan Cynkar – były pracownik gminy, informatyk, obeznany chyba w JST
Chwilowo nie ma informacji co to kandydatury Marii.
Będzie w kim wybierać ale czy aby na pewno? Komu tak naprawdę zależy na tym żeby gmina była dla mieszkańców? Urząd Gminy Czudec jest dla urzędników i ich rodzin i członków rodzin radnych powiatowych. Stanowiska obsadzane są wg zapotrzebowania, wygrywają konkursy wybrani niekoniecznie mądrzejsi. A gdy się ma córkę to stanowisko sekretarki się stworzy lub córkę innego przyjmie się na stanowisko sekretarki (drugiej) byle tylko się zaczepić a później awansuje pięć szczebli wyżej. Jak podają nieoficjalne źródła ewenementem jest też stworzone stanowisko Kierownika od sprzątania czy jakoś tak, które piastuje czy piastował swat wójta. Zastanawiam się czy są służby w Polsce które mogą stwierdzić zasadność zatrudnienia pracowników w Urzędach.
Proszę przyjrzeć się kandydatom i zastanowić się kto z nich jest w stanie i kto chciałby „ rozwalić” panujące układy, zaprowadzić oszczędności. Odnośnie oszczędności, radni podnieśli pensję wójtowi. Coś jest nie tak z tymi radnymi, czy oni w ogóle mają pojęcie co tam robią? Wójt zarządzi i opierniczy to podnoszą łapki w górę, trzeba się podlizać to podniesie się pensję tak na koniec urzędowania, przecież rządzimy z państwowego, czyli niczyjego ?, to można się rządzić. No chyba że już skutkuje w profity dla gminy współpraca z Kongresem Stanu Kalifornia to nie mam uwag.
Kto z kandydatów jest w stanie słuchać co mówią mieszkańcy, czego oczekują, co jest dla nich ważne. Do tej pory zgłaszane uwagi przez społeczność były lekceważone i opatrywane złośliwymi komentarzami z podtekstem ” i tak zrobimy co chcemy”. Jednym z przykładów jest plan zrobienia z Rynku pustyni, kosztem paru milionów złotych, za projekt już zapłaciliśmy około 100 000,00 zł. !!! nawet nie pokusili się o dyskusję tylko umieszczenie na stronie urzędu konsultacji społecznych bez opcji „nie podoba mi się żadna koncepcja” rozwalenia Rynku. Ludzie w ogóle już przestali cokolwiek zgłaszać bo to jak grochem o ścianę. Prośby o doprowadzenia wody choremu człowiekowi były lekceważone, upokorzenie na każdym kroku.
Kto z kandydatów zainteresuje się co się dzieje w GOPS ? Chodzą słuchy że kierowniczka nie ma pojęcia o obsłudze komputera ale jest widziana w godzinach pracy na „kawusi”. Notorycznie widziani są pracownicy w sklepie kiedy już powinni siedzieć rano za biurkiem. Swego czasu dużo dużo kontrowersji miało budzić „przydzielanie darów” ludziom poszkodowanym w czasie powodzi i osuwisk. Ale cicho sza...nikt nie ośmielił się dochodzić swego bo i tak wszyscy jesteśmy na przegranej pozycji. Z ''powodziówki '' skorzystali też ci, którym niby kanalizacja wylała. Naprawdę nie wiemy co się wokół nas dzieje?
Kto z kandydatów poprawi zwykłemu Kowalskiemu drogę, tam gdzie nie mieszka prominent lub wątpliwie zasłużony? Jak do tej pory dzieje się odwrotnie.
Czekam na programy wyborcze kandydatów i obietnice, czekam na spotkania w czasie których będą opowiadać o swoich niebywałych zdolnościach naprawczych.
Będzie ciekawie. |