| 25-08-2012, 09:26:25 A teraz coś trudniejszego teoretycznie dla zaawansowanych:
Strzyżów–Brzeżanka–Bonarówka–Żyznów–God owa–Strzyżów
i Strzyżów–Brzeżanka–Wysoka Strzyżowska
Ale tylko teoretycznie zaawansowana. Dlaczego?
Uważam, że w obecnej sytuacji podawanie tych dróg, jako potencjalne trasy rowerowe mija się z celem bo właśnie z punktu widzenia roweru te drogi zostały w ostatnich latach unicestwione.
Świetnymi trasami rowerowymi to były one jeszcze jakieś 5- 6 lat temu, jak nie było tam gładkiego jak stół asfaltu i jadąc odpocząć na odludzie faktycznie to był 100% efekt znajdowania się w takim miejscu.
Można oczywiście nimi pojechać i teraz, pytanie tylko po co?
Z jednej strony ładne krajobrazy, spore niezamieszkałe tereny, otaczają nas pola i lasy, można się zmęczyć, ale, no właśnie, cały czas znajdujemy się na idealnie gładkiej asfaltowej drodze, która psuje cały efekt i zabawę.
Marnuje się potencjał roweru, hydraulika w amortyzatorach zasypia z bezczynności, na asfalcie szybko niszczą się kevlarowe opony MTB wykonane z miękkiej gumy a sama jazda jest nudna jak flaki z olejem. Można oczywiście puścić się z górki 70km/h, a nawet szybciej po tym asfalcie i jakaś tam adrenalina jest, bo jak wyskoczy pod koła jakiś leśny zwierz to po nas, tylko po co? Czy tego oczekujemy od roweru?
Jeszcze parę dobrych lat temu, okolice 2002-2005, spotykałem tam sporo osób na rowerach górskich spoza naszego regionu, jednak gdy położono asfalt, ten trend ustał. Nie dziwię się, bo sam jak tam jadę, to zawsze kombinuje jak ominąć asfalt, nawet nadkładając sporo drogi.
Rowerzyści górscy przenieśli się zapewne w inne atrakcyjniejsze miejsca a niedzielni i tak poza parki i budki z lodami się raczej nie zapuszczają, więc te trasy są poza ich zasięgiem.
Na szczęście są jeszcze dalej poza Strzyżowem w naszej okolicy dobre trasy rowerowe, których nie pozbawiono elementu dzikości i białe kołnierzyki tam jeszcze nie dotarły, ale, no właśnie, rower to tylko hobby i ciężko nieraz, na szybko wyskakując na rower po pracy, znaleźć dodatkowy czas, aby do nich dojechać.
A wystarczyło tak niewiele, zamiast asfaltu można było zrobić w lasach szutrówki wzorem tych, które ostatnio robi nadleśnictwo, i wilk by był syty i owca cała, i tzw nowobogaccy którzy nakupowali tam działek mieli by jak dojechać swoimi pseudo terenówkami i teren nadal by był atrakcyjny turystycznie.
Przy okazji pewnie i w kasie miasta by pozostało trochę grosza na poprawę bezpieczeństwa przy drogach w centrach wielu miejscowości, które od wielu lat wymagają inwestycji a doczekać się nie mogą, aby nie było obaw przed wysłaniem dziecka do szkoły czy do kolegi.
Wracając jednak do tematu dróg rowerowych, o których tu mowa, to czas na ich krótkie podsumowanie zaproponowanych na stronie tras:
Strzyżów–Żarnowa–Strzyżów
Zalety
-ciekawa, w sam raz na jazdę z dzieckiem
Wady
-nierealna z racji do niedawna notorycznie zamkniętego tunelu
Strzyżów–Brzeżanka–Bonarówka–Żyznów–God owa–Strzyżów
i
Strzyżów–Brzeżanka–Wysoka Strzyżowska
Zalety
-rewelacyjne widoki, duże przewyższenia, można się zmęczyć
Wady
-z racji zastosowanej nawierzchni trasy dla nikogo, duże przewyższenia i trudność kondycyjna eliminują niedzielnych rowerzystów a asfaltowa nawierzchnia od pewnego czasu skutecznie odstrasza rowerzystów górskich. |