świeży strzyżowiak | 26-11-2009, 17:48:59 Przykre dla wielu będzie to, o czym napiszę, ale każdy kolejny dzień utwierdza mnie coraz bardziej w tym, co wiele razy słyszałem i w co nie chciałem wierzyć: "strzyżowiacy to naród zawistny, złośliwy, pamiętliwy" oraz że "strzyżowiaków czuć na odległość, bo jeden drugiemu w biały dzień wbiłby nóż w plecy". I kiedy po wielu latach mieszkania na drugim końcu Polski, w wielkim mieście, przyjechałem tutaj i tu zamieszkałem na stałe, coraz bardziej przekonuję się do tych stwierdzeń. Pozornie ludzie są mili, życzliwi, "nie wtrącają się w życie innych", ale to tylko pozory! Prawda jest inna - każdy o każdym wie wszystko, plotka goni plotkę, codziennością są donosy na sąsiadów do wszelkich instytucji (znajomy przed chwilą zmuszony był rozebrać pawilon, bo "życzliwy sąsiad" wyskrobał donosik do nadz. bud., inni znajomi nękani są co i rusz kontrolami nasyłanymi im przez "życzliwą i świątojebliwą staruszkę" wyspecjalizowaną w pisaniu donosików).No a wczoraj to już przeżyłem totalny szok! Z żoną byliśmy u znajomych w Godowej. Jak wiadomo, Godowa nie ma kanalizacji, ludzie "radzą" sobie w wiadomy sposób, co widać i czuć. Każdy ma wyprowadzoną rurę do rowu i już. No i nagle wczoraj dzwoni znajomych domofon, po chwili wchodzą... dwaj policjanci i komunikują, że był tel. donosik, iż gospodarz wylewa nieczystości do rowu. Ludzie kochani - myśleliśmy, że tam padniemy! WSZYSCY LEJĄ G..WNA DO ROWÓW! W lecie okolice Strzyżowa po prostu śmierdzą! Ale "życzliwy" sąsiad doniósł na Policję, choć sam równo leje swoje g...wna do rowu. No ale nie spałby spokojnie, gdyby drugiemu nie dowalił! A co! W niedzielę wyelegantowany wsiądzie z rodzinką do wypucowanego autka i pogna na sumę do kościółka. Wrzuci parę złotych na tacę, rzuci się w oczy znajomym, co by widzieli, że spełnia katolicki obowiązek, wróci do domu, zje niedzielny rosół i...zacznie myśleć, komu by tu i w jaki sposób przy nowym tygodniu dowalić! Oj strzyżowianie, strzyżowianie!! Obym tylko nie za szybko wsiąkał w te Wasze osobliwe zwyczaje! |
|
Elka | 26-11-2009, 18:05:34 przykro że masz takie doświadczenia w nowym miejscu. mam tylko nadzieję że nie tylko tutaj ludzie są tacy wredni. pewnie wszędzie jest podobnie. jestem strzyżowianką od zawsze. Strzyżów to moje rodzinne miasto od lat. tu urodzili się i moi rodzice i moi dziadkowie. jestem więc jedną z nich-strzyżowiaków. przykre to ale muszę przyznać ci racje: nie wszyscy ale są tu ludzie wredni!!!! oj są. mamy sąsiadów z którymi przyjaznimy (przyjazniliśmy się od zawsze)-wspólne grille, wspólne imieniny, wspólne świętowanie i takie tam, wiadomo. i kiedy ojciec postawił w ogrodzie w zeszłym roku altankę i cieszyliśmy sią nią jak wariaci przyszło zawiadomienie o wszczęciu postępowania przez powiatowego inspektora w sprawie nielegalnego postawienia altany!!!!! okazało się że sasiadowi nasza altana nagle przeszkodziła. nie bardzo wiemy w czym? napewno mu była solą i zadrą. wszystko wyszło na jaw, przyjaźń się skończyła. i taki to przyjaciel. prawda-do kościoła co niedzielę jadą, rozmodleni bardzo. czy to takie jakieś czasy "donosowe" czy co???? zazdrość o głupią altankę za 800 zł????? |
|
Stach | 27-11-2009, 10:26:26 No przykre to co piszecie ale coś w tym jest. Nie można rzecz jasna uogólniać-są "normalni" strzyżowianie ale jak zwykle w oczy rzucają się i opinię nam psują szubrawcy. Też mógłbym wiele napisać o "życzliwości" swoich sąsiadów niestety. No szkoda i tyle. Cóż można więcej powiedzieć.................... Dobrego dnia mimo wszystko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! |
|
zen | 09-12-2009, 11:31:04 az cisnie sie na usta pytanie: KIEDY OKOLICE NASZEGO MIASTA ZOSTANA WRESZCIE SKANALIZOWANE?????? W Unii jestesmy od dawna a z rowow capi g...wnami ile wlezie!!!! Powinny znalesc sie jak najszybciej srodki unijne na takie powazne przedsiewziecie!!!!!!!!!! |
|
egida | 24-12-2009, 23:07:21 A podobno donosy sa nieczytane lub nie brane pod uwagę...Pozostaje mieć nadzieję,że skanalizowanie S.zostanie wymuszone przez przepisy unijne.Tak,tak Strzyzowa,bo nie tylko okoliczne miejscowości nie mają kanalizacji.
A wystarczyłby wymóg wylegitymowania się raz na rok, co się robi ze swoimi nieczystościami płynnymi i od razu zmniejszyłby się smród zionący z rowów. |
|
| 13-06-2011, 01:10:49 witaj Świeży Strzyżowiaku!!!
fakt, o naszym Strzyżowie i mentalności mieszkańców powiatu nie sposób się kłócić. wszyscy leją g*wna do rowu i jeden na drugiego napier-papier bez ustanku.
Jeśli wybrałeś właśnie to miasto jako miejsce swojego stałego zamieszkania, to delikatnie radziłbym się zastanowić, czy lepiej nie wrócić do tego dużego miasta. tam przynajmniej nie obchodzi innych co robisz i co wylewasz do rowów. jeśli to Twoje, nikt nie będzie robił dochodzeń. Kiedyś wywalano g*wna przez okna na pieszych i nikt się tym zbytnio nie przejmował. Może wrócimy do przyzwyczajeń sprzed wielu lat? :-)
pozdrawiam, oby mniej takich miłych wrażeń. |
|
| 14-06-2011, 09:24:45 A ja modlę się, żeby tylko nie wsiąknąć w to środowisko i nie przejąć ich metod.
Ciężko będzie bo robię się coraz bardziej mściwa, zawistna, niedługo pewnie zacznę donosić. Coraz częściej mam wrażenie, że załatwiam wszystko po znajomościach, Jeszcze tylko stwierdzę, że każdy mnie okrada ...i wtedy będę mogła z dumą stwierdzić : Jestem ze Strzyżowa!
O Dżizas nieeee!!! |
|
| 16-06-2011, 09:39:38 Na wstępie witam bom tu nowy. Czasem tu trochę pozwolę sobie popyskować bo takie to forum drętwe i nijakie. Przydałoby się trochę je rozkręcić a ospałych forumowiczów podkręcić.
Przede wszystkim mnie szokuje to że większość wypowiadających się na samym wstępie swojej wypowiedzi zaznacza że nie są stąd! Prawie każdy to przyjezdny, przejezdny, mieszkał tu kiedyś i wyjechał ale nadal przygląda się temu co tu się dzieje. Większość pisze z odległości-:) Wynika z tego że miejscowa społeczność mało ma do powiedzenia w sprawach swojego miasta, gminy, powiatu a dyskutują przeważnie zamiejscowi. Czy te zapewnienia nie służą przypadkiem pozornemu zakamuflowaniu?
Jestem strzyżowiakiem i nie mam zamiaru się z tym ukrywać. Wiele rzeczy mi się nie podoba i do wielu spraw i osób mam krytyczny stosunek. Chwalić nie będę bo nie o to chodzi. Wystarczy że strzyżowska władza sama siebie chwali. Wyborca nie jest od tego. Wyborca ma wskazywać, wytykać, krytykować. Tak uważam i tak robię.
Autorowi tego postu się nie dziwię-ludzie tu to ludzie zawistni, złośliwi, jeden drugiemu kadzi w oczy, poza oczami obgaduje, w łyżce wody by utopił. Tak jest od zawsze. Strzyżowiacy znani w siecie z tego. Niby trzymają się razem ale tak naprawdę zawiść ich zjada. Taka prawda. Obserwacja więc trafna i jak najbardziej na miejscu tylko że nic nie da. Tak było, jest i będzie. Taka nasza natura. Kościoły na Podkarpaciu jeszcze pełne tylko w zachowaniu codziennym odzwierciedlenia brak. |
|
| 16-06-2011, 09:58:46 Autonomii Strzyżowskiej nie naprawi nikt, ani przyjezdni, ani myślący autochtoni .
Ja przejęłam ich metody i zostaję nałogową Strzyżowianką.
|
|
| 16-06-2011, 10:01:53 Sorewicz...forum nie jest słabe. Jest ok. Hulało jak nadawałam na policję. Dalej mogę...Rozruszać? |
|