| 02-07-2014, 22:00:02 Witam,
mam małe pytanko - może ktoś mi odpowie. Droga przez ulicę sanocką jest już od kilku tygodni skończona, a przynajmniej na taką wygląda. Dlaczego do tej pory nie można jej użytkować ? Wiem, że w strone dawnych garaży trwają prace, ale to większego wpływu na użytkowanie tej drogi chyba nie ma. Może czeka na jakieś uczne otwarcie ?
Dzisaj widziałem misiaczków, którzy jak dawniej ustawili się na środku sanockiej - na kogo oni polują ? jak droga zamknięta |
|
| 02-07-2014, 23:11:53 Też się zastanawiam, dlaczego nie otworzyli tego odcinka. W końcu w dużej mierze odciążyłoby to wyjazd z rynku. A policja tam stoi, bo jednak ludzie tamtędy jeżdżą i chyba wielu już tam złapało punkty karne. |
|
| 03-07-2014, 06:47:10 Tak, tam stoi polocja, bo jest szansa na łatwy zarobek, a jak mi pijaki na ul. maja po samochodzie skaczą to nie mogę się doprosić reakcji.
Oczywiście, że ludzie tamtendy jeżdżą, bo sama jechałam niejednokrotnie. A skrót ten pokazał mi nie kto inny jak jeden z dzielnicowych w prywatnym samochodzie, który stal w korku do ronda i nagle kita na plecy i pojechał w dół obok Eldorado. Więc ja za nim...no i tak to się zaczęło:) Jak widzę korek to jadę Sanocką i nikt mi tego nie zabroni, bo jak oni prywatnie mogą to i ja też. |
|
| 07-07-2014, 17:34:50 Droga gminna klasy G, zwana szumnie „małą obwodnicą”, która miała usprawnić ruch w zabytkowej części miasta oraz zabezpieczyć dojazd do stref rekreacyjnych i przemysłowych to niekończąca się historia, opowieść niestety bez szczęśliwego końca. Temat ten był głównym sztandarowym punktem w kampaniach p. Śliwińskiego. Jak było to wiemy, w tej kadencji dwoi się i troi aby coś wybudować, ale nie mówi jakim kosztem budżetu i obiecuje wirtualne zewnętrzne środki.[/b]
Po kilkuletnich[/b] obiecankach cacankach udało się rozpocząć i zakończyć pierwszy etap budowy drogi a oddanie jej nastąpiło 15 maja 2014 r.. Koszt inwestycji został całkowicie pokryty z budżetu gminy i wyniósł ok. 1.700 000 zł. Wykonano za tą kasę ok. 220 m drogi, która nie oddana jest do dzisiaj do użytku publicznego. Na sesji p. Burmistrz był zaskoczony pytaniem dlaczego nie możemy korzystać z tego odcinka, a było to pytanie zadane 26.06 2014 r. Nie mając wiedzy, po 1.5 miesiąca od daty oddania odcinka, zasięgnął info od pracownika urzędu i okazało się, że nie ma odbioru elektrycznego i przejazd tym odcinkiem jest zabroniony, jak się okazało w praniu nie każdy przestrzega znaku zakazu ruchu co niektórzy swiadomie łamali kodeks ruchu drogowego.
Drugi etap[/b] to mega wysiłek zmierzający do wykonania ok. 520 m za kwotę 3.700 000 zł, przy potencjalnym dofinansowaniu z Narodowego Programu Rozbudowy Dróg Lokalnych w wysokości 1 340 tys. zł. Ma być on oddany 15 listopada 2014 r.
Wystąpią jednak tutaj przy budowie tego odcinka drogi pewne problemy, gdyż na długości 300 m. wykonawca będzie musiał kłaść 7-8 warstw ziemi ok. 40 cm z przekładkami, gdyż różnica poziomów wynosi 3 metry. Potrzebna jest dobra pogoda na właściwe wałowanie i utwardzanie, w przeciwnym razie może dojść do opóżnień i innych problemów.
Trzeci odcinek[/b] z Szopena do 1 Maja ma być oddany wg, wypowiedzi Burmistrza w ostatniej Wadze i Miecz do końca I kwartalu 2015 r.
I tu są największe schody, i tu kończy się kolorowa bajka o malej obwodnicy. Wypowiadając na ostatniej sesji moje obawy co do prac nad drogą gminną klasy G, zapytałem p. Śliwińskiego skąd u niego taki nagły optymizm co do terminu oddania dwóch kolejnych odcinków i czy nie jest to typowo propagandowo-pijarowskie działanie na uzyskanie poklasku przed wyborami, czy może jednak jego wiara w kolejne cuda z wirtualnymi pieniędzmi w tle. Moje obawy, (dziwne, że jest tak małe zainteresowanie radnych i nie tylko tą ważną, potrzebna inwestycją) okazały się niestety podstawne. Wysłany przez gminę wniosek do RPO na uzbrojenie terenów, a dotyczący wykonania trzeciego odcinka został odrzucony. Mamy wg informacji Burmistrza udzielonej mi na komisji i ostatniej sesji, 5 dni na uzupełnienie wniosku i poprawę błędów. Przyznał się Burmistrz, że to będzie kłopotliwe i trudne. Pytałem Go również czy nie ma obaw, gdy skończymy (daj Boże) odcinek trzeci do ul.1 Maja a mieszkańcy oprotestują wzmożony ruch tą ulicą, oraz jak widzi techniczna stronę włączania pojazdów do głównej drogi przy Orlenie i Lidlu. Odpowiedział, że na razie droga ta będzie służyła mieszkańcom ul. 1Maja do przejazdu w kierunku Mostowej. Trochę to pokrętne i przewrotne tłumaczenie, ale może ma jakiś sens, ja nie kumam co ma piernik do wiatraka. Miała mała obwodnica odciążyć ruch z centrum miasta a okazuje się, że zmienia sądzę, że na długo, swoje przeznaczenie. |
|
| 08-07-2014, 09:36:48 W ramach przedmiotowej dyskusji należałoby zadać fundamentalne pytanie: gdzie na świecie droga prowadzona przez względnie gęsto zurbanizowany teren, budowana równolegle do odcinka, który ma odciążyć, przebiegająca miejscami ledwie kilkadziesiąt metrów od niego i wymagająca pokonania dodatkowych kilkuset metrów by na nią wjechać i z niej zjechać nazywana jest obwodnicą???
Skoro nikt z decydentów nie włożył w analizę nawet cienia wysiłku intelektualnego, to może tutaj przytoczę definicję obwodnicy za Wikipedią: "droga prowadząca wokół miasta, dzielnicy, centrum lub śródmieścia umożliwiająca pojazdom ominięcie pewnego obszaru miejskiego i odciążenie jego ulic z tranzytowego ruchu międzymiastowego, międzydzielnicowego lub międzyosiedlowego".
Gdzie tutaj stworzono warunki by ruch tranzytowy i lokalny skierować na tą tzw. obwodnicę? Jaka nawigacja poprowadzi kierowcę na boczną, mniej wygodną i dłuższą drogę? Kto przy zdrowych zmysłach zechce jadąc np. z Jasła do Rzeszowa stracić dodatkowe kilka minut (1, 2, 5?) i pokonać dłuższą drogę?
Przy tak skrajnym ubóstwie i zacofaniu gminy jest to chyba jeden z głupszych (najgłupszym było wyrzucenie kilku milionów na oszpecenie rynku i wykonanie "betonowej patelni" w jego miejscu) pomysłów które mogły sie zrodzić w zacnych głowach decydentów. |
|
| 08-07-2014, 10:40:24 Zgadzam się z przedmówcą. Zwracałem uwagę że droga gminna G, specjalnie nie pisałem i nie piszę obwodnica w tej koncepcji i formie nie spełni swojej roli, czyli nie odciąży ruchu z zabytkowej części miasta, a może tylko spowodować paraliż komunikacyjny. W sytuacji gdy zostanie zamknięty przejazdy kolejowy za D.K. Sokół w kierunku mostu i na Grunwaldzką, a odpowiedni znak drogowy skieruje tiry z ronda na drogę G, dojdzie do zablokowania ruchu na rondzie we wszystkich kierunkach.
Być może p. Burmistrz ma jakiegoś asa w rękawie aby zapobiec potencjalnemu paraliżowi drogowemu na rondzie, chyba nie jest nim chęć zburzenia budynku Towarzystwa Sportowego „Sokół” o czym napominał na ostatniej sesji, domniewam w kontekście poprawy komunikacji drogowej .
Na ten ruch mam nadzieje nie będzie społecznej zgody.
Analizując dalej sprawę należy zwrócić uwagę na kolejny absurd jakim jest stosunek szerokości drogi (7m.) do pasa zieleni(3.5 m.) i chodnika z ścieżką rowerową(3.5 m). To marnowanie pieniędzy kosztem bezpieczeństwa drogowego. Tiry w zimie będą miały utrudnione wymijanie się a dokładamy sobie dodatkowo koszty odśnieżanie mało uczęszczanych chodników. Ale to są tylko moje oficjalne uwagi w tym i wcześniejszym wpisie , które można zamienić w troskę lub …… |
|
| 08-07-2014, 16:38:41 Mnie też ciekawi w jaki sposób "obwodnica" będzie dołączona do dorgi głównej koło Lidla i Orlenu. Rondo?, światła? |
|
| 08-07-2014, 17:39:57 Ja słyszałam, że światła. Dlatego właśnie, tam gdzie były szklarnie te zalewane, pan właściciel dsprzedał ....komuś działkę. Pierwsza wersja była, że Biedronie, ale jak widac po kolejnych ruchach raczej Biedrony tam nie będzię. Na ten czas, korzystając z tych przestrzeni jakie są do dyspozycji do przysłowy Zenek z miodarką tam nie wykręci. Ale ja, z moich obserwacji mam pewne spostrzeżenia.....Ale musiałabym rzucać kilkoma nazwiskami tzw. lokalnych biznesmenów:)) |
|