| 30-09-2012, 16:51:51 W piątek odwiedziłem mury mojej starej szkoły. Kiedy zobaczyłem przed budynkiem L O w Strzyżowie ten przedziwny pomnik (chyba bezradności) byłem ciekawy czym było podyktowane postawienie czegoś takiego za, jak się dowiedziałem, 100 000 zł. Nikt mi nie odpowiedział. Podobnie ta imitacja tzw. amfiteatru na dziedzińcu szkoły za 550 000 zł., stanowiący - cyt. prezent od starostwa. Starostwo piało na swojej stronie, że czyni inwestycje w L O. Zainwestowali faktycznie w odnowienie…jednego korytarza. Na reszcie obiektu zdaje się słyszeć przeraźliwy skowyt ducha PRL-u, śmiejącego się upiornie w twarz, niezbyt zaradnym włodarzom naszego powiatu. O klasach nie wspomnę, w niektórych króluje styl „wczesny Gierek”. Biorąc po uwagę fakt kondycji finansowej powiatu, oraz jego miejsce w rankingu powiatów, niezmiernie dziwne są dla mnie tak mało rozwojowe „inwestycje”. Jest to tylko „pokazówa” starostów wobec ich totalnej bezradności oraz braku kompetencji w zarządzaniu tak skomplikowanym ciałem administracyjnym jakim jest powiat, czyli tradycyjne odwracanie uwagi od kwestii istotnych. Podział szkoły, z którego wyłoniło się L O oraz Zespół Szkół Technicznych a także PZEAS, dla mnie jako mającego doświadczenie w zarządzaniu dużymi instytucjami, jest nie trafionym zupełnie posunięciem. Pociągnęło to za sobą na pewno duże koszty, a z zasłyszanych informacji nie dało to wymiernego efektu w postaci większego napływu młodzieży w tym bardziej zdolniejszej młodzieży. Zwłaszcza w dobie niżu demograficznego, było to posunięcie brzemienne w skutkach. Przy okazji podziału wzrosły z pewnością koszty administrowania szkołami: powołanie nowych stanowisk dyrektorskich i niekiedy, powierzenie tych funkcji osobom niekompetentnym, bez doświadczenia na podobnym stanowisku. Środowisko aż wrze od wiadomości, że dyrektorka PZEAS-u, dopomogła swojej córce w zatrudnieniu na etacie nauczyciela w Zespole Szkół Technicznych, kosztem nauczycieli, którym zostały odebrane godziny. Dziwne jest dla mnie to, że dyrektor ZST zgodził się na to, przecież to jest kumoterstwo i świetny temat dla mediów. To tylko potwierdza wcześniejszą tezę, że dyrektor ZST jest osobą nie tylko bez kompetencji, ale nawet bez zwykłej naturalnej wyobraźni. Dobrze że na co dzień nie muszę tego słuchać i oglądać. |
|
| 30-09-2012, 19:39:38 Nie wiem, czy osoba pisząca powyższy post zdaje sobie sprawę, że jeżeli pisze nieprawdę, podlega odpowiedzialności karnej w trybie art. 212 Kodeksu Karnego:
"Art. 212.
§ 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania
potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności,
podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 3. W razie skazania za przestępstwo określone w § 1 lub 2 sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego.
§ 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 odbywa się z oskarżenia prywatnego."
Moja rada jest taka, żeby instytucje oraz osoby, które mogły zostać pomówione i zniesławione w powyższym poście złożyły jak najszybciej doniesienie do odpowiednich organów ścigania.
Zainteresowany pomocą prawnik. |
|
| 30-09-2012, 20:20:57 No nareszczie ktoś się odważył głośno mówić to co prawie każdy zainteresowany wie! Panie Prawniku a gdzie tu jest nieprawda, pomówienie?
Pomnik stoi, amfiteatr też, na stronie powiatu jest artykuł ile kosztowała ta inwestycja. Szkoła w śdodku wyglada jak wyglada każdy ma oczy i jak chce może iść zobaczyć!
Córka dyrektorki pracuje? a jakże, wystarczy wejśc na plan lekcji ZST i sprawdzić, więc gdzie Tu pomówienie! Gdzie nie prawda!
Ciekawe czy np. TVN lub inne media roztrząsałyby zasadność cytowanych przez Pana podstaw prawnych. Radzę Panu Prawnikowi lepiej przyjrzeć się tym sprawom i wtedy dopiero oferować swoją pomoc... |
|
| 30-09-2012, 21:03:22 Drogi Panie prawniku bardzo dobrze znam przepisy, ale nie mam sobie nic do zarzucenia, bo to jest po prostu prawda i wszyscy o tym doskonale wiedzą. Sądy nie każą za prawdę i musiałyby skazać połowę polskiego społeczeństwa – internautów, którzy wypowiadają się na różnych forach i portalach społecznościowych używając przy tym nazwisk osób o których piszą.
W takim razie niech pan poczyta to co ludzie piszą na strzyżowiaku np. o władzy powiatowej i gminnej. Czyżby Pan był osobiście zainteresowany tą sprawą…? Dlaczego innym Pan nie zamieścił takiego wpisu tylko mnie?
|
|
| 30-09-2012, 22:06:50 Potwierdzając mój powyższy wpis udowadniam, że prawo nie tylko karze, jak zasugerował Pan prawnik, ale również chroni PRAWDĘ:
Art. 213. § 1. Nie ma przestępstwa określonego w art. 212 § 1, jeżeli zarzut uczyniony niepublicznie jest prawdziwy.
§ 2. Nie popełnia przestępstwa określonego w art. 212 § 1 lub 2, kto publicznie podnosi lub rozgłasza prawdziwy zarzut:
1) dotyczący postępowania osoby pełniącej funkcję publiczną lub
2) służący obronie społecznie uzasadnionego interesu.
Jeżeli zarzut dotyczy życia prywatnego lub rodzinnego, dowód prawdy może być przeprowadzony tylko wtedy, gdy zarzut ma zapobiec niebezpieczeństwu dla życia lub zdrowia człowieka albo demoralizacji małoletniego.
Osoby sprawujące funkcje publiczne powinny być w swych działaniach nieskazitelne, bo rozporządzają nie swoimi tylko publicznymi pieniędzmi. Każdy obywatel ma prawo, a nawet obowiązek interweniować jeśli zauważa nieprawidówości w tym zakresie...
Czy w interesie społeczeństwa nie lepiej byłoby zakupić karetkę dla ratowania życia ludzkiego a nie stawiać pomnik? |
|
| 30-09-2012, 22:53:22 Szanowny Panie Jantar. Z uwagi na fakt powoływania się przez Pana na znajomość prawa, pragnę jedynie w sposób subtelny zwrócić Panu uwagę na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, sygn. SK 43/05 i nie powoływanie się na artykuły Kodeksu karnego, które niezgodne są z Konstytucją. Pragnę również podkreślić, iż całokształt przepisów zawartych w Kodeksie karnym powinien być intepretowany w sposób spójny. Sugeruję zapoznać się z art. 214 Kodeksu Karnego, a także zastanowić się nad znamionami przestępstwa, które zostają wypełnione przez Pana wpisy na niniejszym forum, gdyż uważam, że błądzi Pan w ich interpretacji. Zaznaczam, że bardzo ważnym czynnikiem w interpretacji prawa jest odpowiednia subsumpcja stanu faktycznego ze stanem prawnym.
Ja nadal podtrzymuję swoje stanowisko i uważam dyskusję za zakończoną. |
|
| 01-10-2012, 14:57:03 A myslalem, ze w Stzyzowie papugi reklamuja tylko telebimy jak ponizej...
W kazdym badz razie wracajac do tematu, kwestie tutaj poruszone dokladnie obrazuja nieudolnosc wladz gminy jak i osob zarzadzajacych szkola.
Zamiast inwestowac w wyposazenie sal i kadre nauczycielska pieniadze wyrzucane sa na pomnik. Rzekomo on ma przyciagnac nowa mlodziez do szkoly ?
Ciezko jest cokolwiek zmienic i wprowadzic jakis powiew swierzosci gdy wszelkie stanowiska w szkole/gminie/starostwie obsadzane sa na zasadzie kumoterstwa. Nie istotne jest, ze na dane stanowisko aplikuje osoba majaca odpowiednie wyksztalcenie, doswiadczenie i przygotowanie, istotne jest to czy ma znajomosci. |
|
| 01-10-2012, 20:02:31
1. Nie powoływałem się na kilka artykułów tylko na 1.
2. Wydany wyrok, przyjmując formę tzw. wyroku zakresowego, z chwilą ogłoszenia w Dzienniku Ustaw zmieni treść art. 213 § 2 k.k., poprzez uchylenie mocy obowiązującej niekonstytucyjnej normy zawartej w tym przepisie[/b]. W efekcie, zachowanie, które polega na podnoszeniu lub rozgłaszaniu za pomocą środków masowego komunikowania prawdziwych zarzutów[/b] dotyczących takiego postępowania osób pełniących funkcje publiczne, które mogą poniżyć je w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, nie będzie przestępstwem.
3. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego nie ma jednak dostatecznie uzasadnionego powodu, aby w państwie demokratycznym, respektującym wolność wypowiedzi, nie zostało wyłączone z konstrukcji kontratypu, analizowane tu kryterium "obrony społecznie uzasadnionego interesu" w odniesieniu do wypowiedzi o osobach wykonujących funkcje publiczne. Osoby te - ze względu na swą pozycję i możliwość oddziaływania zachowaniami, decyzjami, postawami, poglądami na sytuację szerszych grup społecznych - muszą zaakceptować ryzyko wystawienia się na surowszą ocenę opinii publicznej.
4. Wkrótce to cytowany przez Pana art. 212 k. k. może zostać zmieniony ponieważ przepisy unijne zakazują karania za publikowanie. Zarówno rząd, jak i posłowie PiS przygotowali już propozycje zmian w kodeksie karnym. PiS, który już dawno skierował do Sejmu propozycje zmian w prawie prasowym i kodeksie karnym, chce likwidacji art. 212.
5. Nikogo nie obraziłem, nie oczerniłem ani nie wyzwałem! Wyraziłem tylko swoją surowszą oceną, ale jak widać najwyraźniej trafiłem w samo sedno i najwidoczniej komuś jest nie rankę, że podnosi się takie sprawy na forum publicznym… |
|
| 02-10-2012, 20:23:00 zainteresowany_prawnik wyjaśnij mnie maluczkiemu, jakie to mianowicie organy ścigania zajmują się sprawami z art. 212kk? Chyba (po nicku) wnioiskując znasz doskonale instytucję oskarżenia prywatnego (koszt chyba 300zł - ale mogę się mylić) - dodatkowo można przed rozpoczęciem przewodu wystapić z roszczeniami z art. 62 - lecz sądy najczęściej pozostawiaja powyższy bez rozpoznania.
jantar nie przywiązuj większej uwagi do wpisów kolegi powyżej. Coś mnie tutaj pachnie dziewięciomiesięczną przyzakładówką, a nie wydziałem prawa na poważnym uniwersytecie :) Możesz podać swój nick, a nawet IP w poście i dla sądu nie będą to jednoznaczne dowody, że to Ty jesteś sprawcą. Chyba że piszesz z miejsca, gdzie jest zainstalowany monitoring i kamery nagrały dokładnie twój wizerunek w momencie dokonywania wpisu. To sąd ma Ci udowodnić winę, a nie Ty fakt, że jesteś niewinny. Należy też odróżnić opiniowanie od podawania faktów. Jest istotna różnica pomiędzy: Iksiński to kłamca, a: myślę, że Iksiński kłamie (lub lepiej: myslę, że Iksiński bardzo oszczędnie gospodaruje w swoich wypowiedziach prawdą).
zainteresowany_prawnik - widzę, że nie jesteś na bieżąco - poczytaj orzeczenie ETPC z wtorku 18 września 2012r. wykazujące łamanie polskim sądom prawa wolności wyrażania opinii, zapisanego w art. 10 europejskiej konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Sprawa, a jakże za pomówienie z art. 212kk :) Sądy kolejnych instancji wydawały wyroki skazujące, a tu bęc - ETPC ma inne zdanie. Jest to trzeci wyrok uznający Polskę winną naruszenia swobody wypowiedzi w związku ze skazaniem za zniesławienie. |
|
| 03-10-2012, 13:35:30 W epoce PRL-u było właśnie tak, że ludziom zamykano usta w imieniu istniejącego wówczas "prawa". Najwidoczniej niektórym osobom tęskni się za tamtymi czasami i chcą aby "głupi naród" był ślepy i jeszcze lepiej tępy i nie widział co wyrabia się w instytucjach publicznych. Tylko, że ten "głupi naród" ma w swoim zasobie ludzi wykształconych, prawników, i radców prawnych, a co najważniejsze jest śwadomy tego co wokół się dzieje. Wolność słowa jest kwintesencją demokracji. |
|